"Caldeirao" jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się niemal pewnym pretendentem do tytułu mistrza KSW w wadze półciężkiej. W 2018 roku były zawodnik UFC w klatce polskiej federacji znokautował kolejno Chrisa Fieldsa i Łukasza Parobca.
Zamiast czekać na ofertę kolejnego starcia w Polsce, Brazylijczyk postanowił jednak poszukać wrażeń za granicą. 4 maja przegrał jednak z Antonem Vyaziginem na gali RCC 6 w Czelabińsku i tym samym mocno skomplikował swoją sytuację w KSW.
Zobacz także: Gwałty, pobicia, skandale - świat Aleksandra Jemiejlanienki
Wagner Prado postara się jednak odbudować po porażce w Rosji. 27 lipca jego rywalem będzie Koreańczyk Doo Hwan Kim, będący na fali trzech zwycięstw z rzędu. Być może w tej walce 32-latek z Kraju Kawy przypomni kibicom o swoim nokautującym uderzeniu. Brazylijczyk bowiem wygrał przez KO bądź TKO ponad 90 proc. swoich pojedynków.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Lokalizacja finału Ligi Europy jest mocno kontrowersyjna. "To przykład prania wizerunku przez sport"