Wpływ na decyzję zawodnika pochodzącego z Nigerii miały cztery porażki z rzędu w ostatnich dwóch latach, w tym trzy przez ciężkie nokauty. 1 czerwca Jimi Manuwa przegrał już w 1. rundzie z Aleksandardem Rakiciem na gali w Sztokholmie.
W starciach z Janem Błachowiczem reprezentant Anglii prezentował się ze zmiennym szczęściem. W kwietniu 2015 roku, na gali w Krakowie, lepszy był Manuwa, ale trzy lata później w Londynie to "Cieszyński Książę" wziął odwet na przeciwniku.
Zobacz także: Kolejna organizacja MMA w TVP Sport
Manuwa sportową emeryturę ogłosił na Instagramie, dziękując fanom za wsparcie przez 11 lat zawodowej kariery. Z UFC był on związany od 2012 roku.
Zobacz także: UFC zadebiutuje w Danii
ZOBACZ WIDEO Zaskakujący transfer Szymańskiego. "Obstawiałem raczej kierunek włoski"