28-latek marzy, by zadebiutować w UFC. Gdy tylko nadarzyła się na to okazja jak grom z jasnego nieba spadła na niego informacja o chorobie. Wykryto ją podczas badań antydopingowych. U Vince'a Murdocka zdiagnozowano chorobę zwaną moyamoya.
To bardzo rzadki zespół chorobowy naczyń mózgowych. - Modliłem się, mając nadzieję, że choroba nie jest tak poważna, jak się wydaje - powiedział Murdock dla "The Body Lock".
- Trudno było mi się z tym pogodzić. Dopiero po kilku tygodniach zdałem sobie sprawę, jak niebezpieczna i poważna jest to choroba - dodał Murdock, który zamiast przygotowywać się do debiutu w UFC walczy o życie. Badania wykazały, że do jego lewej półkuli mózgowej nie dochodzi krew.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #37: skandaliczne zestawienia w polskim MMA, skończy się to tragedią
- Nie potrafię tego wyjaśnić - początek tygodnia był najlepszym tygodniem w moim życiu, a pod koniec tygodnia był to najgorszy tydzień w moim życiu. Dzięki UFC dowiedziałem się, że coś jest ze mną nie tak - stwierdził sportowiec.
W wyniku diagnozy Vince Murdock będzie musiał poddać się operacji mózgu. Jej całkowity koszt wynosi 400 tys. dolarów. By zebrać połowę środków założono specjalną zbiórkę (cel: 195 tys. dolarów). Póki co dobroczyńcy ofiarowali niespełna 27 tys. dolarów.
Vince Murdock walczy w MMA od 2010 roku. Na zawodowstwo przeszedł dwa lata później. Na koncie ma 16 walk, z których wygrał 11, w pięciu pojedynkach poniósł natomiast porażkę.
Zobacz też:
MMA. KSW 51. Erko Jun chce znokautować Mariusza Pudzianowskiego. "Będą fajerwerki"
MMA. KSW 51. Karol Bedorf wspiera Mariusza Pudzianowskiego. "Moi fani są też za Tobą"