Od momentu wybuchu pandemii koronawirusa Joanna Jędrzejczyk nie stoczyła żadnej oficjalnej walki. Jej ostatni pojedynek z Weili Zhang odbył się przeszło pół roku temu. Przypomnijmy, że wówczas Polka musiała przełknąć gorycz porażki.
Fani wojowniczki z Olsztyna głowią się, kiedy ponownie będą mogli zobaczyć ją w oktagonie. Wszystko wskazuje na to, że nieprędko.
Jędrzejczyk nie ukrywa, że niezbyt podoba jej się pomysł walczenia bez fanów na trybunach. Na ten temat wypowiada się bardzo dosadnie.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Doświadczony sędzia wypunktował kluczową rundę i walkę Gamrota w UFC
- Po prostu nie wyobrażam sobie walczyć bez kibiców, bez publiczności. Wiecie, jakie mam podejście do ludzi. Żaden sport nie funkcjonuje bez fanów. Chcę, aby moi ludzie oglądali mnie na żywo i wspierali. Po prostu ta energia jest mi potrzebna. Ta atmosfera zawsze sprawia, że czuję się dobrze - mówi Jędrzejczyk w wywiadzie dla "MMA Fighting".
Niewykluczone zatem, że Jędrzejczyk wróci do walczenia dopiero wtedy, gdy na trybunach ponownie będą mogli zasiąść kibice. A kiedy się to stanie? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Koronawirus bowiem wciąż znajduje się w natarciu i nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie miał ustąpić.
Czytaj także:
> MMA. FEN 31. Kamil Gniadek zmierzy się z Piotrem Poniedziałkiem
> MMA. UFC. Daniel Cormier pod wrażeniem zapasów Mateusza Gamrota