- Sądzę, że jestem przygotowana na wszystko, co jest w stanie zafundować mi Jessica Penne, ale zobaczymy, co wydarzy się w oktagonie. Wydaje mi się, że zjem Penne na kolację - odważnie zapowiedziała Karolina Kowalkiewicz w rozmowie z Dominikiem Durniatem.
Polka jest niewielką faworytką bukmacherów w starciu z Amerykanką, choć jej cztery ostatnie pojedynki w UFC kończyły się porażkami. Kowalkiewicz wie, jak duża presja na niej spoczywa - musi wygrać, aby utrzymać się w szeregach największej organizacji MMA na świecie.
Zawodniczka FitFabric Shark Top Team dobrze zniosła proces aklimatyzacji w Houston. 35-latka twierdzi, że pomimo pandemii ma za sobą jeden z najlepszych okresów przygotowawczych w karierze.
- Naprawdę jestem w bardzo dobrej formie. W sobotę okaże się, czy jest to życiowa forma. Czuję ogromny głód walki po tak długiej przerwie. Z drugiej strony jest we mnie wielka niepewność, jak to będzie i czy dam sobie radę - dodała.
Gala UFC 265 wraz z pojedynkiem Kowalkiewicz - Penne będzie transmitowana od 2.00 w Polsacie Sport.
Zobacz także:
Przegrał z Gamrotem, chce walki z legendą
Dana White odpiera zarzuty
ZOBACZ WIDEO: Odważne słowa! Mateusz Gamrot nie gryzie się w język: Gram grubo!