Początek walki był dobry w wykonaniu łodzianki, jednak przy próbie obalenia Amerykanki 35-latka dała się odwrócić i to ona wylądowała na plecach. To był początek końca Kowalkiewicz.
Była mistrzyni KSW starała się wyjść z opresji, wybierając nogę przeciwniczki w poszukiwaniu poddania. Penne jednak łatwo odparła atak i sama złapała rękę Karoliny Kowalkiewicz by spróbować dźwigni na staw łokciowy. Ta sztuka jej się udała i na 28 sekund przed końcem pierwszej rundy Polka musiała odklepać z dużym grymasem bólu na twarzy.
Zobacz:
Saca su letal BJJ @JessicaPenne y rinde a Karolina Kowalkiewicz con una barra de brazo en round 1! #UFC265 pic.twitter.com/DoCEBSEn8c
— UFC Español (@UFCEspanol) August 8, 2021
Jessica Penne nie kryła satysfakcji z triumfu odniesionego w Toyota Center w Houston. 38-latka z Kalifornii wygrała drugi pojedynek z rzędu w UFC, choć przed walką bukmacherzy faworyzowali Polkę.
Z kolei Karolina Kowalkiewicz doznała piątej z kolei porażki w Ultimate Fighting Championship. Polka zaliczyła nieudany powrót do oktagonu po kontuzji gałki ocznej, jakiej nabawiła się w starciu z Xiaonan Yan w lutym 2020 roku w Auckland. Ostatnia wygraną odniosła w kwietniu 2018 roku nad Felice Herrig.
Była mistrzyni KSW w listopadzie 2016 roku miała okazję walczyć o tytuł w kategorii słomkowej UFC z Joanna Jędrzejczyk. Starcie z Penne było jej dwunastym i prawdopodobnie ostatnim pojedynkiem w szeregach amerykańskiej organizacji.
Zobacz także:
Przegrał z Gamrotem, chce walki z legendą
Dana White odpiera zarzuty
ZOBACZ WIDEO: Odważne słowa! Mateusz Gamrot nie gryzie się w język: Gram grubo!