Kilka lat temu, z powodu cięcia kosztów zakazano posiadania trzeciego bolidu. Zespoły na wyścigi mogą tylko zabierać zapasowe części, aby w przypadku wypadku zbudować nowy bolid. W sytuacji Fernando Alonso zabrakło czasu na naprawę. Szef Ferrari zgadza się z obniżeniem kosztów, ale w niektórych przypadkach zespoły tracą na wartości.
- Nie można pozbawić widzów możliwości oglądania jednej z największych gwiazd podczas kwalifikacji. Chcemy porozmawiać o tym z innymi zespołami. Mamy nadzieję, że to się wkrótce wydarzy - powiedział Stefano Domenicali.