Kierowca Lotus Renault GP odczuwa ból ręki i nogi, ale to znak, że ma czucie w kończynach. Robert Kubica wie co się wydarzyło w niedziele. Rozmawiał ze znajomymi i był w stanie poruszać palcami, co jest bardzo dobrym znakiem jeżeli chodzi o rehabilitacje!
Profesor Mario Igor Rossello, który operował Polaka, po wstępnej obserwacji nie zauważył żadnych obrzęków oraz zakażenia w dłoni Kubicy. Przyznaje jednak, że trzeba jeszcze poczekać kilka dni czy operacja udała się w 100 procentach.
Robert Kubica przyjmuje silne leki przeciwbólowe. Lekarze muszą zadecydować teraz o leczeniu łokcia oraz złamanego barku. Polak być może przejdzie kolejną operację, ale dopiero za kilka dni.
Lotus Renault GP dziękuje szpitalowi San Paolo i Santa Corona za profesjonalną obsługę oraz zaangażowanie w ratowaniu zdrowia i życia Roberta Kubicy. Późnym wieczorem zespół wyda kolejne oświadczenie.