Formuła E gościła u Franciszka. Elektryczny samochód przypadł do gustu papieżowi

Delegacja złożona z kierowców Formuły E pojawiła się u papieża Franciszka. Ma to związek z wyścigiem ePrix Rzymu, który odbędzie się na ulicach włoskiego miasta 14 kwietnia.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Felix Rosenqvist w trakcie wyścigu FE Materiały prasowe / Michelin / Felix Rosenqvist w trakcie wyścigu FE
W Watykanie pojawili się nie tylko kierowcy ze stawki Formuły E, którzy za kilka dni wyjadą na ulice Rzymu, by ścigać się elektrycznymi samochodami. Papież Franciszek mógł też z bliska zobaczyć pojazd tej serii wyścigowej, po czym go pobłogosławił.

W rozmowach z przedstawicielami FE papież chwalił elektryczny samochód i doceniał, że ma on pozytywny wpływ na środowisko, bo nie emituje spalin. Następnie Alejandro Agag, założyciel i dyrektor generalny Formuły E, oraz Sticchi Damiani, prezes ACI, zostali przyjęci przez Franciszka na prywatnej audiencji.

Tymczasem kierowcy nie ukrywają, że pozytywnie zapatrują się na rywalizację na ulicach stolicy Włoch. Stworzona tam nitka toru ma gwarantować ogromne emocje. - Rzym to świetny, techniczny tor. Bardzo wymagający. Z wieloma pojazdami, zjazdami, szerokimi i wąskimi zakrętami, nawrotami. Stworzona tutaj nitka wyścigowa ma wszystko - powiedział Lucas Di Grassi, aktualny mistrz FE.

ZOBACZ WIDEO "Kubica show" podczas konferencji prasowej
Czy Formuła E w przyszłości stanie się popularniejsza od Formuły 1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×