Formuła 4. Karambol na mokrym torze Monza. Cztery bolidy zostały rozbite

Twitter / Kadr z wypadku na torze Monza podczas wyścigu Formuły 4.
Twitter / Kadr z wypadku na torze Monza podczas wyścigu Formuły 4.

Deszcz spowodował, że tor Monza był bardzo mokry. Kierowcy nie zachowali odpowiedniej ostrożności i dlatego doszło do karambolu. Na całe szczęście kierowcom nic się nie stało. Ucierpiały jedynie maszyny.

W tym artykule dowiesz się o:

Joshua Duerksen, Gianluca Petecof, Lorenzo Ferrari i Alessandro Famularo uczestniczyli w karambolu na torze Monza. Kierowcy rywalizujący w Formule 4 na całe szczęście wyszli z tego incydentu bez szwanku. Chociaż naprawdę niewiele brakowało, a doszłoby do tragedii. Przecież jeden z bolidów mógł uderzyć w głowę kierowcę innego samochodu.

To był ostatni wyścig tegorocznej rywalizacji w Formule 4. Tor Monza był mokry i śliski. Dlatego już na samym początku doszło do groźnie wyglądającego wypadku. Organizatorzy mogli odetchnąć, że nikomu nic się nie stało i wszystko zakończyło się pozytywnie.

Zobacz.

Włoska F4 to seria wyścigowa, która może być trampoliną do wielkiej kariery. Przykładem niech będzie Lance Stroll, który w 2014 roku wygrał klasyfikację generalną (był najlepszy w aż 14 z 17 wyścigach). Obecnie? Stroll jeździ w Formule 1 i jest kierowcą Racing Point.

Czytaj także: F1: Sergio Perez kierowcą Ubera. Meksykanin woził pasażerów po ulicach stolicy >>

Czytaj także: F1. Williams nie zamierza odpuszczać Robertowi Kubicy. Polak ciężko pracuje >>

ZOBACZ WIDEO: The Championship. Cardiff zagrało do końca i wyszarpało punkt. Piękny gol z rzutu wolnego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)