Ogromna kwota. Inwestycja Orlenu w Roberta Kubicę, Bartosza Zmarzlika i innych zwraca się

Materiały prasowe / Orlen Team / Na zdjęciu: Daniel Obajtek
Materiały prasowe / Orlen Team / Na zdjęciu: Daniel Obajtek

Orlen obecnie sponsoruje m.in. Roberta Kubicę i Bartosza Zmarzlika. Firma jest zachwycona z efektów tej współpracy. - Sam ekwiwalent reklamowy za rok 2020 wyniósł 800 mln zł - mówi Daniel Obajtek i zapowiada kontynuację obecnej polityki.

Podczas prezesury Daniela  Obajtka znacząco zwiększyło się zaangażowanie Orlenu w sponsoring polskiego sportu. Obecnie Orlen Team to już nie tylko zespół rywalizujący na trasach Rajdu Dakar. Należą do niego również takie postaci jak Robert Kubica, Bartosz Zmarzlik czy Mikołaj Marczyk.

Płocki gigant podsumował ostatnie inwestycje w polskich sportowców i liczby mogą robić wrażenie. - Sam ekwiwalent reklamowy za rok 2020 wyniósł 800 mln zł. To pokazuje, że ten sponsoring się opłaca, bo przy okazji spełniamy zadania społeczne - powiedział Daniel Obajtek, prezes Orlenu.

Największy ekwiwalent reklamowy dla Orlenu wygenerowała Formuła 1, gdzie polska firma jest partnerem tytularnym Alfy Romeo. Mowa bowiem aż o 433 mln zł - na taką kwotę składa się ekspozycja logotypów marki w telewizji i mediach społecznościowych na całym świecie. - Nasza współpraca stoi na najwyższym światowym poziomie. Pomimo wielu ograniczeń narzuconych przez pandemię, pomysłowość i kreatywność działań marketingowych Alfa Romeo Racing Orlen pomogła koncernowi - przekazał Frederic Vasseur, szef Alfy Romeo w F1.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jest moc. Nietypowy trening Wildera

Daniel Obajtek przy okazji wtorkowego briefingu bronił decyzji Orlenu, by wydawać coraz większe sumy na sport i zapowiedział, że ten trend będzie kontynuowany. - Budujemy firmę multienergetyczną, która będzie mieć przychody na poziomie 200 mld zł, więc logicznym będzie to, że będziemy kierować więcej pieniędzy na sport. Również ten międzynarodowy, bo 60 proc. przychodów pochodzi z rynku zewnętrznego - powiedział prezes Orlenu.

Obajtek zapowiedział, że Orlen pod jego rządami stworzył konkretną wizję wspierania polskich sportowców, która przyniesie efekty w kolejnych latach. - To nie może być strategia szarpana - komentował.

- W sporcie musi być ciągłość. Przeżywaliśmy wszyscy trudne chwile w zeszłym roku. To kwestia COVID-19, gdzie nie wiedzieliśmy, w którą stronę będzie zmierzał biznes i świat. Podjęliśmy jednak decyzję, że nie robimy kroku w tył. W sporcie i życiu trzeba być fair. Mamy pandemię, ale to nie zwalnia nas z obowiązku inwestowania w tych ludzi. Oni nie tylko reprezentują naszą firmę, ale kraj. Dlatego celem było utrzymanie tych umów. Z punktu widzenia ludzkiego to był wielki gest Orlenu i sojusz ze sportowcami - dodał Obajtek.

Jednym z ostatnich młodych talentów, pozyskanych przez Orlen Team, jest Bartosz Zmarzlik. Polski żużlowiec przy wsparciu koncernu paliwowego obronił w roku 2020 tytuł mistrza świata. - Bez Orlenu byłoby mi trudniej. Międzynarodowi zawodnicy się szykują, również na mnie. Dzięki tej firmie jestem gotów na tę rywalizację i czuję się silny. Pod każdym względem ta współpraca wygląda pozytywnie i dużo mnie nauczyła - zdradził zawodnik Moje Bermudy Stali Gorzów.

Z kolei Jakub Przygoński był w stanie ukończyć tegoroczny Rajd Dakar na czwartej pozycji. Polski kierowca, najdłuższy stażem reprezentant Orlen Teamu, zapowiedział jednak sięganie po kolejne cele. - Czwarte miejsce w Dakarze jest sukcesem, zdobyty wcześniej Puchar Świata FIA również. Jestem najmłodszym zawodnikiem w czołówce dakarowej, więc nadal mam sporo do pokazania. Dakar to taka olimpiada sportów motorowych. Ścigamy się na wszystkich możliwych kontynentach. 10 lat temu ten orzełek nie robił takiego respektu. Teraz czasem rywale zjeżdżają przed nami z trasy - mówił z uśmiechem na ustach Przygoński.

Z badania zrealizowanego przez ARC Rynek i Opinia dla PKN Orlen wynika, że aż 54 proc. badanych wskazało Orlen jako firmę najczęściej angażującą się w działalność sponsoringową. To wzrost o 11 proc. względem roku 2019. Równocześnie 45 proc. badanych wskazuje potentata z Płocka jako firmę najbardziej kojarzoną ze sponsorowaniem sportu.

Czytaj także:
Ferrari przyznało się do wpadki
Alonso wbija szpilkę Sainzowi

Źródło artykułu: