Artur Puzio zniszczył pole. Pochwalił się tym w internecie i sprowadził na siebie gniew rolników (wideo)

F1. Nick Heidfeld: Robert Kubica nie podziękował mi za to, że go przepuściłem w Kanadzie

Artur Puzio w trakcie swojej kariery zdobył dwa tytuły mistrza Polski w motocrossie. Zaczął też szkolić młodych zawodników. Ostatnio zrobiło się o nim głośno, bo Puzio popisał się sporą głupotą. Motocyklem wjechał na świeżo zasiane pole, zniszczył jego fragment, a wszystko nagrał i jeszcze udostępnił w internecie.

- Dzisiaj lecę incognito. Mam nadzieję, że rolnik nie będzie gonił mnie i próbował we mnie rzucać młotkiem. Świeżo posiane zboże. Ogólnie to w waszej okolicy radzę wam, żebyście nie jeździli po polu rolników, bo ci skubańcy potrafią być mściwi wbrew pozorom - mówił Puzio pod kaskiem, przejeżdżając przez pole jednego z rolników.

Film autorstwa motocyklisty szybko stał się popularny, ale nie wśród fanów dwóch kółek, ale… rolników. Ci zwrócili uwagę, że Puzio nie pokazał efektów swojej "przejażdżki", a zniszczenia na polu miały być spore.

"Gorący apel! Jako rolnicy prosimy, nie niszczcie naszych upraw i naszej pracy. Jesteśmy już na skraju przez sytuację związaną z koronawirusem i suszą. Liczymy każdy grosz. To my dostarczamy żywność, którą kupujecie później w sklepie. Warto o tym pamiętać" - napisał na Twitterze portal "Świat Rolnika".

Sam Puzio przez kilka dni nie chciał komentować zdarzenia, które miało miejsce. Głos zabrał na swoim fanpage'u w środę. Zaprezentował film z jednego ze swoich treningów, na którym… również jeździ po polu. Tyle że w tym przypadku jeden z rolników zdążył go zauważyć i zaatakował go drewnianym kijem.

"Rolnik chciał mnie utopić... Jak teraz oceniacie falę hejtu za przejechanie 100 metrów po polu… Jesteście po prostu zaj****i! Ale do człowieczeństwa Wam daleko, buraki i niedorajdy życiowe" - napisał Puzio.

Pierwszy film z przejazdu Puzio po polu:

Poniżej screen z filmu, na którym Puzio został zaatakowany przez rolnika. Nagranie jest zbyt drastyczne i dlatego nie zostało przez nas opublikowane:

Czytaj także:
Ponad 1 mld dolarów dla zespołów F1
DTM. BMW szczerze o postawie Audi