Jeszcze nieco ponad rok temu Szymon Żurkowski grał w III-ligowych rezerwach Górnika Zabrze. W ciągu dwunastu miesięcy poczynił ogromny progres i w minionym sezonie był kluczowym piłkarzem śląskiego klubu, z którym zajął czwarte miejsce w rozgrywkach Lotto Ekstraklasy. W 38 meczach strzelił trzy bramki i zaliczył siedem asyst. Zwrócił też na siebie uwagę selekcjonera Adama Nawałki i znalazł się w szerokiej kadrze na mistrzostwa świata.
Tak dobry sezon sprawił, że 20-latkiem zainteresowały się zagraniczne kluby. Od kilku miesięcy piłkarza Górnika obserwowali skauci ACF Fiorentina, ale to nie jedyna drużyna, która chciałaby mieć u siebie odkrycie sezonu Lotto Ekstraklasy. Bacznie Żurkowskiego obserwowała również Borussia Dortmund.
Jak informuje jedna z kibicowskich stron Udinese Calcio, klub ten również chciałby pozyskać Żurkowskiego. W Udine potrzebują nowego reżysera gry i z polskim piłkarzem wiążą spore nadzieje. 20-latek może zatem przebierać w ofertach, ale nie zamierza szybko podejmować decyzji. Jeśli znajdzie się w kadrze na mundial, to jego wartość może jeszcze wzrosnąć.
Żurkowski ma ważny kontrakt z Górnikiem do czerwca 2020 roku. To oznacza, że śląski klub zarobi sporo na sprzedaży swojego zawodnika. Latek z zabrzańskiego klubu odejść może sporo kluczowych graczy. Pewne jest, że kontraktu nie przedłuży Rafał Kurzawa, który zapowiedział odejście do jednej z lig zagranicznych.
ZOBACZ WIDEO Raport zdrowotny kadrowiczów. Adam Nawałka może być zadowolony