Mundial 2018. Głośny powrót Glika do domu. Wylądował helikopterem na stadionie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix /  / Na zdjęciu: Kamil Glik
Newspix / / Na zdjęciu: Kamil Glik
zdjęcie autora artykułu

Kamil Glik chciał jak najszybciej dotrzeć ze stolicy do rodzinnego Jastrzębia-Zdroju. Dlatego zdecydował się na podróż helikopterem. Jego przylot wywołał duże poruszenie.

W tym artykule dowiesz się o:

W piątek reprezentacja Polski przyleciała do kraju po nieudanych mistrzostwach świata w Rosji. Na Biało-Czerwonych czekali na lotnisku kibice, którzy chcieli im podziękować za udział w mundialu. Piłkarze nie byli w najlepszych nastrojach. Po pamiątkowych zdjęciach i autografach od razu udali się do autokaru.

Niedługo później wszyscy podopieczni Adama Nawałki rozjechali się do domów. Okazuje się, że niektórzy postawili na inny środek lokomocji niż samochód. Mieszkańcy Jastrzębia-Zdroju zdziwili się, gdy na miejskim stadionie zaczął lądować helikopter.

W pierwszej chwili wiele osób myślało, że doszło do wypadku. Prawda jednak była zupełnie inna. Z maszyny wyszedł Kamil Glik, który w taki sposób postanowił wrócić do rodzinnego miasta.

Środkowy obrońca najwidoczniej chciał uniknąć kolejnej męczącej podróży. Dlatego postanowił wyruszyć ze stolicy drogą powietrzną. Dzięki temu był znacznie szybciej z bliskimi.

Glik ma za sobą bardzo trudne tygodnie. Kilka dni przed wylotem na mundial doznał kontuzji barku, która prawie wykluczyła go z imprezy życia. Potem każdego dnia walczył z czasem, aby być do dyspozycji selekcjonera. Ostatecznie wystąpił pod koniec meczu z Kolumbią (0:3), a potem rozegrał pełne spotkanie z Japonią (1:0).

ZOBACZ WIDEO Zaskakujące sceny na lotnisku. Kibice podziękowali piłkarzom reprezentacji Polski

Źródło artykułu:
Komentarze (13)
avatar
Tomek100
30.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A co, stać go. Niemieccy kopacze za blamaż nic nie dostaną, a nasi do podziału ponad 3 mln Euro ...  
avatar
Tereza696
30.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żenada, masakra, intelektualne, prowincjonalne dno, wejście z papieru toaletowego "smoka" . Zero zawsze będzie tylko "mniej niż z zero"  
avatar
yes
30.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Wejście smoka" do Jastrzębia  
avatar
zbychu59
30.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Nie rozumiem, co w tym spektakularnego. W Monaco helikopter to zwykły środek transportu, lot z Nicei, gdzie jest najbliższe lotnisko do Monaco kosztuje 50 EUR i stać tam na to każdego zjadacza Czytaj całość
avatar
Adolfo Kudłatos
30.06.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Już to pisałem Panom odbija palma od zarabiania grubych milionów euro. Glik ???!!! Coraz częściej mówi się że kontuzji dostał po balandze w Armałowie. I ta jego wypowiedź że po co ma grać w mec Czytaj całość