W 1989 roku Reinhold Zitz rozpoczął pracę w Austria Ski Pool (ASP), kiedy to miał jedynie 29 lat. Od początku celował w poprawę dostępności nowoczesnego sprzętu dla zawodników, co miało pomóc Austriakom w osiąganiu światowej klasy wyników.
Dzięki jego zaangażowaniu i wsparciu, ASP zyskało reputację organizacji, która wspiera mistrzów sportu, co przyniosło liczne sukcesy reprezentantom Austrii. A sam nawet nie planował tak długiej kariery.
Jego żona zwróciła uwagę na ogłoszenie o pracę w dzienniku, co skłoniło go do aplikowania. Wybrany został po serii rozmów kwalifikacyjnych spośród aż 130 kandydatów!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Sabalenka wyprzedziła Świątek. Otrzymała po tym prezent
W trakcie kadencji Zitz wprowadził spore zmiany w strukturze ASP. Początkowo spory wpływ na decyzje organizacji mieli producenci sprzętu narciarskiego. Do reformy doszło z uwagi na współpracę z ówczesnym prezesem Austriackiego Związku Narciarskiego.
Tym samym w ASP doszło do reformy, za sprawą której wprowadzone indywidualne umowy z firmami. Ponadto doszło do otwarcia rynku na zagranicznych producentów.
Zitz zwracał uwagę na dostosowanie się do zmian na rynku. Podkreślał również potrzebę inwestycji w młode talenty, a także zwracał uwagę na współpracę z klubami i szkołami sportowymi.
Teraz wieloletni dyrektor ASP odchodzi w blasku chwały. Obecnie trwają już poszukiwania osoby, która w czerwcu 2025 roku przejmie jego obowiązki. Bez względu na to, kto go zastąpi, będzie musiał utrzymać to, co gwarantował przez ostatnie lata Zitz.