Bode Miller znów ojcem. Kilka miesięcy po tragicznym wydarzeniu

Getty Images / Kevork Djansezian / Na zdjęciu od lewej Bode i Morgan Miller
Getty Images / Kevork Djansezian / Na zdjęciu od lewej Bode i Morgan Miller

W czerwcu w tragicznym wypadku zginęła Emeline, córka Bode Millera. Cztery miesiące później były narciarz alpejski został znów ojcem. W piątek o 13:34 na świat przyszedł jego syn.

W tym artykule dowiesz się o:

Dla Bode Millera to już czwarte dziecko. Wspólnie z obecną żoną Morgan, ma trzyletniego syna Nasha. Były alpejczyk ma również dwójkę dzieci z poprzednich związków, córkę Neesyn i pięcioletniego chłopca Samuela.

Przypomnijmy, że niecałe cztery miesiące temu, dokładnie 9 czerwca, Bode i Morgan przeżyli rodzinną tragedię. Do basenu sąsiadów wpadła ich zaledwie 19-miesięczna córka Emeline.

Mama wyciągnęła po 30 sekundach córeczkę. Ratownicy, którzy przybyli na miejsce, zaczęli szybko reanimować poszkodowaną. Przewieźli małą Emeline do miejscowego szpitala, gdzie następnego dnia niestety zmarła.

- Nigdy nie przypuszczaliśmy, że doświadczymy w naszym życiu takiego bólu - napisał wówczas na Instagramie Bode Miller.

Amerykanin jest jednym z najwybitniejszych alpejczyków w historii tej dyscypliny. Tylko na igrzyskach olimpijskich wywalczył sześć medali, w tym jeden złoty (Vancouver 2010 w superkombinacji). Czterokrotnie był mistrzem świata i dwa razy cieszył się z triumfu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Wielicki: Tomasz Mackiewicz miał wspaniałą wizję, ale był postrzegany krytycznie

Komentarze (0)