Włosi dwukrotnie lepsi od Portoryko

Reprezentacja Włoch zagrała dwa sparingi z Portoryko, które były dla siatkarzy Andrei Anastasiego ostatnim sprawdzianem formy przed kwalifikacjami olimpijskimi w Tokio. „Azzurri” dwukrotnie pokonali rywali naszych siatkarzy w Espinho, 3:2 i 3:0. W pierwszym meczu na parkiecie brylował Hector Soto, drugiego dnia as Portorykańczyków nie był już jednak tak skuteczny.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwsze spotkanie, rozegrane 22 maja w Modenie zgromadziło na trybunach ponad cztery tysiące widzów, którym obydwa zespoły zaserwowały sporą dawkę emocji. Portoryko postawiło gospodarzom poprzeczkę dość wysoko, a najskuteczniejszy gracz drużyny z Ameryki Środkowej, Hector Soto napsuł rywalom sporo krwi, punktując w całym meczu 25 razy. Wśród Włochów najwięcej punktów zapisał na swoim koncie Hristo Zlatanow (18). Obydwie drużyny zagrały dobrze blokiem (12 Włochów na 9 Portoryko) i zagrywką (6 asów serwisowych gospodarzy i 7 Portorykańczyków). Szalę zwycięstwa na korzyść Włochów przechyliły błędy własne zawodników Carlosa D. Cardony, po których stracili aż 19 oczek (Włosi 14).

Włochy - Portoryko 3:2 (24:26, 25:25, 25:21, 22:25, 16:14)

Składy:

Włochy: Mastrangelo, Vermiglio, Martino, Birarelli, Fei, Zlatanow, Casoli (L) oraz Gavotto, Paparoni, Bovolenta, Sala, Cisolla

Portoryko: Soto, Perez I., Escalante, Perez A., Rivera V., Rodriguez, Berrios (L) oraz Bird, Matias, Estevez, Morales.

Drugi pojedynek, będący zarazem ostatnim meczem obydwu zespołów przed turniejami kwalifikacyjnymi do Igrzysk Olimpijskich, odbył się również w Modenie. W wyjściowym składzie „Azzurrich” zaszła jedna zmiana w porównaniu z wczorajszym spotkaniem - Hristo Zlatanowa zmienił na przyjęciu Alberto Cisolla. Na boisku pojawili się również pozostali wybrańcy Anastasiego – Meoni, Gavotto, Bovolenta, Zlatanow, Sala i Paparoni. Goście wystąpili natomiast w takim samym zestawieniu, jak poprzedniego dnia. Tym razem podopieczni włoskiego szkoleniowca nie dali najmniejszych szans rywalom, pokonując ich gładko 3:0. Zespoły zagrały jeszcze dodatkowego seta, który również padł łupem gospodarzy (25:22). Gwiazdor Portorykańczyków, Soto nie był już tak skuteczny, jak w czwartek i zdobył zaledwie 6 punktów. Znacznie lepiej spisał się natomiast Victor Bird, który nie rozpoczął meczu w wyjściowej szóstce, a mimo to punktował 12 razy. U gospodarzy najwięcej oczek zaliczyli Alessandro Fei (12) i Matteo Martino (10).

Włochy – Portoryko 3:0 (25:15, 25:19, 25:19)

25. maja Włosi polecą do Tokio na turniej kwalifikacyjny do Igrzysk Olimpijskich, gdzie o bilet do Pekinu będą walczyć z Japonią, Australią, Koreą, Iranem, Tajlandią, Algerią i Argentyną. Portoryko natomiast zagra o olimpijski paszport w Espinho, gdzie spotka się z Portugalią, Indonezją i Polską.

Komentarze (0)