Zdaniem gazety Jutarnji List w euforię nie wpada opiekun Chorwatów. Prasa na Bałkanach jeszcze przed losowaniem wspominała, iż Polska reprezentacja oparta na zawodnikach z Bundesligi nie należy do wymarzonych przeciwników.
- Na papierze jesteśmy wyżej notowani niż Chiny oraz Brazylia, ale musimy to potwiedzić na parkiecie. Nie graliśmy z nimi. Chodzi o dynamiczne drużyny, które widziałem na własne oczy. Mamy sporo czasu na dokładniejszą analizę. Z całą pewnością będziemy dobrze przygotowani na mecze z tymi zespołami - stwierdził selekcjoner Chorwacji, Lino Červar, który w odniesieniu do Polski, Francji oraz Hiszpanii dodał: - Ich naprawdę nie trzeba przedstawiać. Wszyscy wiemy, gdzie grają reprezentanci tych krajów i ile oni są warci.
Natomiast umiarkowany optymizm panuje nad Sekwaną. Opiekun Trójkolorowych myśli już nawet o ćwierćfinale.
- Przypadła nam łatwiejsza grupa [...]. Chiny oraz Brazylia to w rzeczywistości dwie najsłabsze drużyny w Pekinie. Chorwacja, Polska i Hiszpania to zespoły, z którymi gra się ciężko. W ćwierćfinale można mieć łatwego rywala, jeśli się zajmie dwa pierwsze miejsca w grupie. Jednak każda reprezentacja z grupy B będzie prawdopodobnie trudnym przeciwnikiem. Ćwierćfinał na Igrzyskach Olimpijskich jest zawsze sprawą skomplikowaną - powiedział selekcjoner Francji, Claude Onesta, dla portalu Handzone.
Z losowania są nie do końca zadowoleni Hiszpanie. Jednocześnie podkreślają, iż nie mają zamiaru lekceważyć nikogo.
- Osobiście nie chciałem trafić do tej samej grupy co Francja, gdyż to bardzo ciężki rywal. Wolałbym Danię, ale powalczymy - stwierdził działacz Międzynarodowej Federacji Piłki Ręcznej (IHF) i były prezes Liga ASOBAL, Miguel Roca, a potem dodał: - Jesteśmy prawdopodobnie lepsi od Brazylii oraz Chin, ale mecze z nimi nie zaczną się od stanu 10:0, a 0:0.
Brazylijczycy zdają sobie sprawę, iż w Pekinie ich reprezentacje piłki ręcznej - zarówno żeńską jak i męską, czeka trudne zadanie. Prezes miejscowej federacji (CBHb) - Manoel Luiz Oliveira - odniósł się ogólnie do wyników losowania.
- Według mojej oceny obie grupy są bardzo trudne. Na turnieju olimpijskim nie można się spodziewać łatwych rywali. Zakwalifikować się na Igrzyska jest bardzo trudno. Jedzie na nie 12 reprezentacji i wszystkie one są mocne - stwierdził Oliveira w rozmowie z O Globo.