Holandia vs Turcja o pierwsze zwycięstwo w trzecim dniu turnieju w Halle

W trzech meczach trzeciego dnia turnieju eliminacyjnego do Igrzysk Olimpijskich, jak wydaje się, dość łatwo wskazać faworytów tych pojedynków, są nimi Serbia, Rosja i Holandia. Najciekawiej powinno być w meczu grupy ?B? w którym Turcja zmierzy się z Holandią. Polskie siatkarki w czwartek pauzują.

Adam Martowicz
Adam Martowicz

Turcja ? Holandia

Jako pierwsze na parkiet Gerry Weber Stadion wbiegną zespoły grupy ?B?. Turcja i Holandia zmierzą się w meczu ostatniej szansy. Obydwa zespoły w pierwszych swoich meczach poniosły porażki. Turczynki uległy ekipie Niemiec a Holenderki musiały uznać wyższość biało-czerwonych. Chcąc zachować szanse na awans do półfinałów każda z tych drużyn potrzebuje jutro zwycięstwa. Faworytem wydaje się być ekipa Avitala Selingera, stawiana przed rozpoczęciem turnieju w roli jednego z głównych faworytów. Gwiazda holenderskiej siatkówki, Manon Flier, powracająca po chorobie do wysokiej formy Francien Huuramn, świetna atakująca Chaine Stealens czy libero Janneke van Tienen powinny zapewnić ?Oranje? zwycięstwo, tym bardziej, że w ekipie tureckiej zabraknie kilku kluczowych dla reprezentacji zawodniczek.
Już w pierwszym meczu Turczynek z Niemkami dało odczuć się brak podstawowej atakującej Nesliham Demir. Zabraknie także drugiej gwiazdy ekipy znad Bosforu - Natalii Hanikouglu. To duże osłabienie zespołu Alessandro Chiappiniego, zwłaszcza w ataku. Holenderki grają w optymalnym składzie i jeśli myślą jeszcze o awansie do półfinału turnieju w Halle, muszą ten mecz wygrać.

W grupie ?A? rozegrane zostaną dwa spotkania. W drugim meczu dnia Serbia zagra z Chorwacją, a w ostatnim czwartkowym meczu zmierzą się drużyny
Rosji i Rumunii.


Serbia ? Chorwacja

Serbki dzisiaj sporo namęczyły się by odnieść w swoim pierwszym meczu zwycięstwo nad Rumunią. Niewiele brakowało, by doszło do sensacji, bowiem dwa pierwsze sety wygrały siatkarki trenera Florina Grapy. Chorwatki z kolei po wczorajszej porażce z zespołem Rumunii i dzisiejszej z Rosją, praktycznie walczyć będą już tylko o prestiż.
Żeńska, chorwacka siatkówka to przede wszystkim Barbara Ružić, wcześniej znana jako Jelić. W kadrze była Ružić, były i wyniki, niestety najlepsza siatkarka Chorwacji zakończyła karierę a jej następczyń nie widać. Dziś po Barbarze Jelić w reprezentacji pozostał tylko jeden ślad ? jej siostra Vesna, która jednak ani talentem, ani warunkami fizycznymi nie może się z nią w żaden sposób równać. Uznaną zawodniczką mogącą pomóc reprezentacji mogła być Maja Poljak, ale ta zrezygnowała z występów w kadrze. Także pozostałe liderki drużyny z Bałkanów odmówiły gry w reprezentacji m.in. Katarin Barun czy Natasa Osmokrović. Chorwatki pozbawione swoich kluczowych zawodniczek mają niewielkie szanse na pokonanie srebrnych medalistek ubiegłorocznych ME. Młode zawodniczki takie jak Sanja Popović czy Ana Grbac nie będą wstanie nawiązać walki z bardziej doświadczonym i ogranym na arenie międzynarodowej zespołem. W drużynie Zorana Terzićaz czołowych zawodniczek nie zagra tylko Anja Spasojević, jednakże mimo tego siła ataku serbskiej drużyny jest bardzo duża o którą zadbają Ivana Djerisilo-Stanković oraz Jelena Nikolić. W optymalnym składzie być może Chorwatki pokusiłyby się o niespodziankę, ale zwycięstwo nad Serbkami muszą odłożyć w czasie. Bardzo dobra zagrywka jaką dysponują siatkarki Zorana Terzića może być kluczem do zwycięstwa, odrzucenie rywalek od siatki spowodują czytelną grę i ustawienie skutecznego bloku z czym mogą nie poradzić sobie zawodniczki Mijo Vukovica.


Rosja ? Rumunia

Dla Rumunek już sama gra w tym turnieju to spore wyróżnienie, w starciu z Rosją siatkarki tego kraju będą pełnić rolę outsidera, sukcesy rumuńskich siatkarek sięgają odległych czasów i nijak wicemistrzostwo świata z 1956 roku i brązowy medal ME z 1963 i 1967 roku ma się do tytułów Rosjanek, które co roku zdobywają przynajmniej jeden krążek.
Jednakże mecze siatkówki nie raz pokazały, że często słabsze zespoły potrafią sprawić niespodziankę i wygrać z utytułowanym rywalem. Rumunki wczoraj w tie-breaku wygrały z Chorwatkami, dzisiaj natomiast toczyły wyrównany pojedynek ze słabo dysponowaną Serbią, ulegając faworyzowanym siatkarkom Terzica dopiero w tie-breaku. Rosjanki dzisiaj nie miały najmniejszych problemów z pokonaniem Chorwacji w trzech krótkich setach, pokazując, że liczyć będą się w rywalizacji o ostateczne zwycięstwo.
Najbardziej znaną rumuńską siatkarką obok nie grającej już w kadrze Cristiny Pirv(prywatnie żona Brazylijczyka Giby) jest Carmen Turlea, grająca kiedyś w Foppapedretti Bergamo, a także najbardziej doświadczona zawodniczka, mająca występy w lidze włoskiej, obecnie grającą w hiszpańskim Voley Sanse Mepaban, w Serie A grała także Juliana Nucu, występującą kilka sezonów temu razem z Małgorzatą Glinką w Nowarze. Rumunki posiadają bardzo dobre indywidualności, ale jako drużyna nie są w stanie rywalizować z najlepszymi. Z pewnością żeby przeciwstawić się Rosjankom podopieczne Florina Grapy muszą zaryzykować w polu serwisowym jak skupić się na przyjęciu zagrywki. Drużyna ??Sbornej?? w składzie z Gamową czy Sokołową jeśli podejdą do spotkania w pełni skoncentrowane bez problemów powinny uporać się z Rumunkami, ukazując swoją przewagę w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła.


Turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich wkracza w decydująca fazę. W meczu dnia siatkarki tureckie podejmą ostatnią próbę powrotu do gry, muszą jednak wygrać z Holandią.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×