Brazylia - Serbia
Zarówno Serbowie, jak i Brazylijczycy wystąpili w niedawnym Final Six Ligi Światowej jednak nastoje w obu tych zespołach po turnieju finałowym World League były zupełnie inne. Podopieczni Igora Kolakovica byli rewelacją zmagań w Rio de Janeiro, a Brazylijczycy mimo iż grali przed własną publicznością, to rozgrywki Ligi Światowej po raz pierwszy od lat zakończyli poza podium.
Już w niedzielę w lepszych nastrojach byli jednak Brazylijczycy, którzy w swoim pierwszym meczu na Igrzyskach Olimpijskich bardzo pewnie pokonali Egipt, a trener Bernardo Rezende powiedział po tym spotkaniu, że jego zespołowi udało się odbudować pewność siebie. Serbowie z kolei udział w turnieju olimpijskim rozpoczęli od porażki z Rosjanami, z którymi wygrali przecież zaledwie kilka dni wcześniej w Rio de Janeiro. Nic więc dziwnego, że po tym meczu nastoje w ekipie trenera Kolakovica nie były najlepsze.
Po niedzielnych spotkaniach zarówno Serbowie, jak i Rosjanie podkreśli, że o swoich pierwszych meczach na Igrzyskach Olimpijskich muszą, jak najszybciej zapomnieć. Zbliżający się pojedynek obu tych zespołów zapowiada się więc pasjonująco, a jego wynik może mieć spory wpływ na końcowy wygląd tabeli grupy B, w której grają też Polacy. Faworytami zbliżającego meczu są Brazylijczycy, ale jeśli Serbowie zagrają na poziomie podobnym do tego, który prezentowali w Rio de Janeiro, to wtorkowe spotkanie może być bardzo zacięte.
Niemcy - Rosja
W innym wtorkowym meczu zmierzą się reprezentacje Niemiec i Rosji i to spotkanie również może być bardzo ciekawe. Podopieczni trenera Moculescu mają co prawda zdecydowanie mniej doświadczenia i osiągnięć niż ekipa Sbornej, ale turniej w Dusseldorfie i wyniki ich ostatnich sparingów pokazały, że potrafią grać w siatkówkę. Co więcej, po niedzielnym meczu z Polakami, stres związany z debiutem na Igrzyskach Olimpijskich w ekipie niemieckiej też powinien być mniejszy.
Oczywiście faworytami wtorkowego meczu są Rosjanie, którzy Igrzyska Olimpijskie rozpoczęli od zwycięstwa nad Serbią. Co więcej, w czwartym secie niedzielnego spotkaniu wręcz znokautowali swoich rywali wygrywając z nimi 25:14. Nie oznacza to jednak, że w ekipie trenera Alekno nie ma żadnych problemów. W meczu z Serbią słabo wypadł Semen Połtawski i choć bardzo dobrze zastąpił go Maksim Michajłow, to we wtorek grę podstawowego atakującego ekipy Rosji będziemy obserwować z dużą uwagą, bo w decydujących spotkaniach Igrzysk, to właśnie on może być kluczowym zawodnik ekipy Sbornej.
Plan wtorkowych spotkań w grupie B: (godziny czasu polskiego)
Niemcy - Rosja (4:00)
Polska - Egipt (6:00)
Brazylia - Serbia (8:30)