Chorwacki sprawdzian Polaków (zapowiedź)

Cel minimum został już przez Polaków osiągnięty. Awans do ćwierćfinału zapewniło nam zwycięstwo z Brazylią. Aby potwierdzić wyższe aspirację polska reprezentacją powinna wygrać z podopiecznymi Lino Cervara.

Piotr Wiszniewski
Piotr Wiszniewski

Do tej pory reprezentacja Polski na turnieju olimpijskim grała w kratkę. Na początek pokonała słabych Chińczyków 33:19, następnie przegrała z Hiszpanami 29:30, by dwa dni temu wymęczyć zwycięstwo z drużyną Brazylii 28:25 – Zagraliśmy najsłabszy mecz od czasu, jak Bogdan Wenta objął kadrę. Nie wiem co się z nami stało. Może to była za wczesna pora, nie wyspaliśmy się, chociaż w łóżkach byliśmy już po dwudziestej drugiej, nie wiem... Nie zawsze sprawdza się powiedzenie, kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje. To, co pokazaliśmy w pierwszej połowie, to był antyhanball. I za to powinniśmy dostać ostro po uszach od trenera i nie ma nawet o czym dyskutować. Wygraliśmy tylko dlatego, że mamy serce do walki. Cieszymy się, że jesteśmy w ćwierćfinale i teraz musimy się skupić na następnym przeciwniku – powiedział po meczu Mariusz Jurasik. Kolejnym rywalem Polaków będzie drużyna Chorwacji – Rywal jest nam dobrze znany. Spotykaliśmy się w sparingach - raz wygraliśmy, raz przegraliśmy, ale moim zdaniem mamy szansę pokonać i tę przeszkodę. Nie zakładam broń Panie Boże, że będzie łatwo, ale z pewnością inaczej się walczy jak nad głową nie wisi topór – przyznał trener Bogdan Wenta

Chorwacja w pierwszym meczu pokonała Hiszpanię 31:29, w drugim wręcz rozniosła ekipę Brazylii 33:14. Trzecia kolejka spotkań okazała się dla Chorwatów znacznie trudniejsza. Sobotni przeciwnicy biało-czerwonych przegrali z Francuzami 19:23. Widoczny był brak lidera Chorwatów Ivano Balica, który prawdopodobnie nie zagra także w spotkaniu z Polską - Doznał on częściowego naderwania mięśnia łydki po wewnętrznej stronie prawej nogi. Na miejscu założyliśmy mu kompres i dokonaliśmy zabiegu krioterapii po to, aby nie powstał duży krwiak. Jest to zasadniczy warunek szybkiego powrotu Balicia do zdrowia. Miałby on teraz odpoczywać i z tego powodu nie zagra on przynajmniej w trzech spotkaniach - ujawnił lekarz reprezentacji Chorwacji. Mladen Miškulin. W sobotnim spotkaniu zabraknie także Ljubo Vukicia, który doznał kontuzji w meczu z Francją. Jego miejsce od fazy ćwierćfinałowej zajmie rezerwowy Goran Sprem. Pomimo braku dwóch podstawowych zawodników nie można lekceważyć rywala. Chorwaci to ciągle aktualni mistrzowie olimpijscy z Aten.

Chorwacja - Polska / 16.08.2008 godz. 13:00
Relację live z tego spotkania przeprowadzi portal SportoweFakty.pl.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×