IO kobiet: Brazylijska torpeda - podsumowanie fazy grupowej grupy B

Żeby osiągnąć wysokie stanowisko w firmie, nierzadko trzeba piąć się po szczeblach drabiny kariery. Podobnie jest ze zdobyciem medalu olimpijskiego, trzeba najpierw pokonać etap fazy grupowej, a potem wygrywać kolejne konfrontacje. My zatrzymujemy się po pierwszym etapie i dokonujemy jego przeglądu.

W tym artykule dowiesz się o:

W grupie B turnieju olimpijskiego siatkarek halowych spotkały się zespoły Brazylijek, Włoszek, Kazaszek, Algierek, Rosjanek i Serbek.

Na pierwszy rzut oka widać czwórkę, która zakwalifikowała się do dalszych gier. Zawodniczki Wiktora Żurawiewa i zespół z Afryki nie były w stanie nawiązać skutecznej walki z rywalkami. Dość powiedzieć, że zawodniczki Algierii w całej fazie grupowej ugrały jednego seta i to właśnie z zespołem Kazachstanu. Team z kraju Borata zdołał jeszcze ugrać jedną partię z reprezentacją Serbii i fazę grupową zakończył z jednym zwycięstwem i czterema ugranymi setami łącznie.

Zajmiemy się teraz wielką czwórką grupy B. Już pierwsza konfrontacja wzbudziła sporo emocji, gdyż Włoszki spotkały się z Rosjankami. Piccinini i spółka pokonały podopieczne Giovanniego Caprary i zapisały pierwsze istotne zwycięstwo na swoim koncie. Kolejnym meczem w obrębie czwórki było spotkanie Brazylijek z Rosjankami. Pojedynek, który zgromadził aż 12 tysięcy widzów na trybunach trwał jedynie 70 minut i zakończył się w trzech setach na korzyść Brazylijek. Ekipa Jose Roberto Guimaraesa wyrastała na bezsprzecznego egzekutora w grupie B tym bardziej, że dwa dni później bez straty seta pokonała Serbię. Zawodniczki z Ameryki Południowej szły do przodu niczym morska torpeda i w ostatnim meczu fazy grupowej rozgromiły Włoszki również bez straty partii. Fofao z koleżankami wygrały w cuglach swoją grupę, nie przegrywając ani jednego seta. W fazie grupowej turnieju w Capital Indoor Stadium i Capital Gymnasium nie udało się to żadnemu zespołowi siatkarskiemu.

Wiemy więc już, że Brazylia była bezkonkurencyjna. Czas na omówienie walki w pozostałej trójce. Włoszki po zwycięstwie z Rosjankami szybko rozprawiły się z Kazachstanem i Algierią i przystąpiły do dwóch istotnych spotkań – z Serbią i Brazylią. Sukces okazał się połowiczny, co wystarczyło tylko na pozycję numer dwa w grupie.

Spotkaniem o trzecie miejsce był pojedynek Rosjanek z Serbkami, który, co ciekawe, był ostatnim meczem fazy grupowej. Brązowe medalistki ostatnich mistrzostw świata nie sprostały Gamowej i spółce i nie nawiązały walki w żadnym z setów.

Tym samym kolejność przed ćwierćfinałami prezentowała się następująco:

1. Brazylia

2. Włochy

3. Rosja

4. Serbia

5. Kazachstan

6. Algieria

Najlepszą punktującą została Jelena Pavlova z Kazachstanu, zdobywczyni 81 punktów, najlepszą blokującą i atakującą była Brazylijka Paula Pequeno, a najlepszą serwującą Jovana Brakocević z ekipy Zorana Terzicia.

Źródło artykułu: