Co najmniej od miesiąca wiadomo było, że Legia Warszawa będzie miała nowego trenera. Dotychczasowy szkoleniowiec, Aleksandar Vuković, potwierdził, że nie będzie pracował w klubie po zakończeniu sezonu. Zbiegło się to z ogłoszeniem odejścia przez Kostę Runjaicia z Pogoni Szczecin. Od razu Niemiec stał się faworytem do objęcia posady w Legii.
Dopiero w poniedziałek, dwa dni po meczach ostatniej kolejki ekstraklasy, klub ze stolicy potwierdził zatrudnienie Runjaicia. Podpisał on dwuletni kontrakt.
Niemiecki trener od pięciu lat pracuje w polskiej lidze. Do Polski ściągnęła go Pogoń Szczecin, którą wyciągnął ze strefy spadkowej. Pod jego wodzą drużyna utrzymała się w ekstraklasie i notowała postęp. W ostatnich dwóch sezonach kończyła sezon na trzecim miejscu.
ZOBACZ WIDEO: Z Pierwszej Piłki #8: co dalej z Lewandowskim? Transfer na horyzoncie
- Decyzja o zatrudnieniu Kosty Runjaicia była odpowiednio analizowana i poprzedzona uważną analizą kandydatów, opartą na moich kryteriach. Poznaliśmy jego warsztat trenerski, metodologię pracy i wymagania wobec zawodników, ale też jego plan na rozwój drużyny. Decyzja miała więc charakter racjonalny, a nie emocjonalny - tłumaczy decyzję Jacek Zieliński, dyrektor sportowy.
Przyjście Runjaicia to początek zmian w Legii. Za nią jeden z najgorszych sezonów w historii. Za kadencji Czesława Michniewicza a następnie Marka Gołębiewskiego klub miał serie porażek i spadł na dół tabeli. Dopiero po powrocie Vukovicia w grudniu Legia wyszła ze strefy spadkowej i skończyła rozgrywki na dziesiątym miejscu.
Kibice Legii w 10. minucie opuścili stadion. Zostawili wymowny napis
Wyrok za korupcję i szansa na zapleczu ekstraklasy. Teraz wraca do elity w nowej roli