Nadal nie widać końca wojny w Ukrainie, którą rozpętała Rosja. W niektórych częściach kraju jednak zrobiło się znacznie spokojniej, niż na początku strasznego konfliktu. To z kolei sprawia, że w pewnych kwestiach życie przynajmniej częściowo wraca do normalności.
W ukraińskich mediach tym razem głośno jest o decyzji polityków. Do tej pory wszyscy mężczyźni w wieku 18-60 lat mieli zakaz opuszczania kraju, bo w każdej chwili mogli być potrzebni do obrony ojczyzny. Z tego powodu cierpieli m.in. sportowcy, którzy nie mogli startować w międzynarodowych zawodach.
Gabinet Ministrów podjął decyzję, że sportowcy i trenerzy, biorący udział lub przygotowujący się do międzynarodowych zawodów, mogą opuścić Ukrainę. Poza granicami ojczyzny mogą jednak przebywać tylko przez 30 dni.
Zmiana przepisów jest niezwykle istotna m.in. w kwestii nadchodzących europejskich pucharów. Drużyny piłkarskie teraz bez problemów będą mogły przystąpić do zawodów, co przy obowiązujących wcześniej przepisach mogłoby rodzić komplikacje.
Wcześniej ukraiński rząd tylko w pojedynczych przypadkach zgadzał się na wyjazd sportowca. Wyjątek zrobiono w przypadku Ołeksandra Usyka, który wyjechał kilka tygodni temu, bo przygotowuje się do hitowej walki z Anthonym Joshuą.
"Nie sprzedajemy swojej ziemi i ludzi. Sorry". Ukrainiec odpowiedział politykom >>
Wstrząsająca relacja piłkarza. "Trzymali ją w celi jak złodzieja" >>
ZOBACZ WIDEO: Jak czytać grę Bayernu? Wiemy, o co chodzi prezesom mistrza Niemiec