Gorąco wokół Roberta Lewandowskiego. Polak po raz kolejny znalazł się na okładce hiszpańskiego "Mundo Deportivo". Tamtejsi dziennikarze piszą o sporej dawce optymizmu, który pojawił się w obozie polskiego napastnika.
Wszystko za sprawą informacji, które pojawiły się w sieci nt. Sadio Mane. Okazuje się, że Senegalczykiem mocno interesują się przedstawiciele Bayernu Monachium.
Taki ruch - zdaniem Lewandowskiego - miałby ułatwić drogę Polakowi do wymarzonej Barcelony.
ZOBACZ WIDEO: Wiemy, kiedy Lewandowski chce odejść z Bayernu i dlaczego
"Transfer Mané do Bayernu skłania polskiego napastnika do myślenia, że jego klub będzie bardziej elastyczny w negocjacjach z Barceloną. Niemiecka drużyna otrzymała ofertę Barçy w wysokości 32 milionów, ale nie udzieliła jeszcze odpowiedzi, więc wszystko wskazuje na to, że zasiądą do negocjacji po ogłoszeniu podpisania zawodnika Liverpoolu" - donosi "Mundo Deportivo".
Hiszpanie twierdzą, że w Niemczech przyjęli za pewnik porozumienie między Bayernem a napastnikiem Liverpoolu na kolejne trzy sezony. Transfer - za około 30 mln euro - ma zostać sfinalizowany po finale Ligi Mistrzów w Paryżu.
Warto dodać, że trener Julian Nagelsmann ma już konkretny plan na grę bez Lewandowskiego w Bayernie. Tym ruchem jest gra bez "klasycznej dziewiątki", w stylu Pepa Guardioli. Na tej pozycji ma być ustawiany wspomniany Mane z Liverpoolu.
Podobnie jak Lewandowski, Mané chce rozpocząć nową przygodę w zespole, który bardziej go ceni. Bayern oferuje mu trzyletni kontrakt, taki sam, jaki polski napastnik uzgodnił z Barceloną. Do tego dochodzą duże możliwości sportowe, niemiecki klub jest w stanie osiągać kolejne wielkie sukcesy na krajowym i międzynarodowym podwórku.
Wszystko wskazuje na to, że Robert Lewandowski już niedługo opuści szeregi Bayernu Monachium. Polak nie zamierza przedłużyć obowiązującego do czerwca 2023 roku kontraktu.
Najlepszy piłkarz świata zapowiedział, że chce odejść z klubu i najlepiej, by to się stało jeszcze w trakcie letniego okienka.
Czytaj także:
- Ryszard Tarasiewicz tłumaczył klęskę Arki. "Oni nie oszukują"
- Gwiazdor Realu nie wytrzymał. Puścił mocną wiązankę