[tag=721]
Real Madryt[/tag] kolejny raz zdołał awansować do wielkiego finału i przygotowuje się do starcia z Liverpoolem w Paryżu. Carlo Ancelotti bardzo dużo zawdzięcza Karimowi Benzemie, który strzelił decydującego gola w półfinałowym dwumeczu z Manchesterem City.
Reprezentant Francji strzelał jak na zawołanie. 34-latek osiągnął życiową formę i zdobył dotychczas 15 bramek w 11 spotkaniach Ligi Mistrzów. Napastnik przeskoczył w klasyfikacji Roberta Lewandowskiego. Niestety, Polak wcześniej pożegnał się z rozgrywkami.
Tylko kataklizm mógłby odebrać Benzemie nagrodę dla najskuteczniejszego piłkarza. Na dokładkę może pobić wyczyn Cristiano Ronaldo sprzed ośmiu lat. W sezonie 2013/14 jego były klubowy kolega zgromadził aż 17 trafień i do tej pory nikt nie zbliżył się do tego rekordu.
ZOBACZ WIDEO: Z Pierwszej Piłki #8: co dalej z Lewandowskim? Transfer na horyzoncie
Kluczowy piłkarz Realu musi przynajmniej dwa razy pokonać bramkarza Liverpoolu, by nawiązać do osiągnięcia Ronaldo. Dobry występ na w Paryżu z pewnością przybliżyłby Benzemę do zdobycia Złotej Piłki.
Podopieczni Juergena Kloppa spróbują zatrzymać rozpędzonego snajpera. Spotkanie Realu z Liverpoolem rozpocznie się w sobotę o godz. 21:00.
Czołówka klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów:
Miejsce | Piłkarz | Klub | Bramki |
---|---|---|---|
1. | Karim Benzema | Real Madryt | 15 |
2. | Robert Lewandowski | Bayern Monachium | 13 |
3. | Sebastien Haller | Ajax Amsterdam | 11 |
4. | Mohamed Salah | Liverpool FC | 8 |
5. | Christopher Nkunku | RB Lipsk | 7 |
- | Riyad Mahrez | Manchester City | 7 |
Czytaj także:
Gwiazdor Liverpoolu chciał grać w Polsce. Tak go potraktowali
Klopp wskazał faworyta finału