Były agent Roberta Lewandowskiego ledwo pokonał problemy zdrowotne, a już czeka go kolejne wyzwanie. Mowa oczywiście o sprawie z byłym podopiecznym.
Cezary Kucharski podchodzi jednak do tematu bardzo spokojnie i - wydaje się - bez większych obaw. - Czytałem ten akt oskarżenia. On jest bardzo słaby - mówi w rozmowie z Przemysławem Langierem na kanale Goal.pl w platformie YouTube.
- Generalnie opiera się na tym, że tak powiedział Lewandowski i jego świadkowie - dodał. - Dla mnie to jest jasna sprawa, że to jest jedna wielka ustawka.
ZOBACZ WIDEO: Jaki jest cel na Ligę Narodów? Michniewicz ujawnia
Temat ciągnie się już od dwóch lat. Kucharski jest oskarżony o próbę wyłudzenia 20 milionów. Dowodem w sprawie są taśmy, które według niego są zmontowane, żeby osiągnąć przez drugą stronę zamierzony cel. - Mam nadzieję, że sąd będzie obiektywny - mówi agent piłkarski. - Wiem, po co umawialiśmy się z Lewandowskim i o czym rozmawialiśmy.
Dodał też, że większość informacji medialnych, po których wylał się na niego mocny hejt, miała być zmanipulowana. Dodatkowo gdy wszystko ujrzało światło dzienne, nikt nie chciał nawet go wysłuchać, natomiast od razu w mediach wydano osąd kto jest "tym złym".
- To była trudna sytuacja dla mnie. Nie mogłem się bronić, bo nikt mnie o to nie pytał. Mam czyste sumienie i jedynym celem moim spotkań z Lewandowskim było porozumienie i ustalenie warunków finansowych, na których wychodzimy ze wspólnej spółki, ze wspólnych biznesów - przyznał.
Lewandowski rozstał się z Kucharskim na początku 2018 roku. Od tego momentu jego interesy reprezentuje Pini Zahavi. Pomiędzy piłkarzem a Kucharskim trwa z kolei otwarty konflikt, który "zaprowadził" obie strony do sądu.
Zobacz także:
Bayern odpowiedział na słowa Lewandowskiego
Barcelona żyje Lewandowskim. Polak na okładkach gazet