To nie tak miało wyglądać. Walijczyk skarcił Grabarę [WIDEO]

Twitter / TVP Sport / Na zdjęciu: gol Jonathana Williamsa
Twitter / TVP Sport / Na zdjęciu: gol Jonathana Williamsa

Kamil Grabara nie będzie miło wspominał swojego debiutu w reprezentacji Polski. Jonathan Williams zaskoczył go uderzeniem z dystansu i dał prowadzenie Walii.

Przed meczem z Walią Czesław Michniewicz zapowiadał, że wystawi optymalny skład, jednak Kamil Grabara zastąpił Wojciecha Szczęsnego między słupkami. To nie był dzień golkipera FC Kopenhaga.

Biało-Czerwoni mieli przewagę w posiadaniu piłki, lecz podopieczni Roberta Page'a byli bardziej konkretni na początku drugiej połowy. W 52. minucie Grzegorz Krychowiak i Jacek Góralski nie upilnowali rywala.

Rabbi Matondo podał do lepiej ustawionego Jonathana Williamsa, który zdecydował się na strzał z około 20 metrów. Grabara był nieco zasłonięty, piłka przeleciała pod ręką bramkarza reprezentacji Polski.

Co ciekawe, Grabara wyjątkowo przejął numer po Szczęsnym. - Od razu mi dzisiaj w szatni powiedział, że zostaje z jedynką do mundialu - żartował gracz Juventusu (więcej TUTAJ).

Selekcjoner Walii oszczędzał kluczowych zawodników. Dla Williamsa było to drugie trafienie w narodowych barwach. Ofensywny pomocnik na co dzień występuje w czwartoligowym Swindon Town.

20 minut później zespół Michniewicza doprowadził do wyrównania. Jakub Kamiński wykorzystał asystę Tymoteusza Puchacza. W samej końcówce Karol Świderski zdobył bramkę na 2:1.

Czytaj także:
Wydane 50 mln zł. Ministerstwo pęka z dumy
"Nie ma na co czekać". Peszko jasno o sytuacji Lewandowskiego

ZOBACZ WIDEO: Jaki jest cel na Ligę Narodów? Michniewicz ujawnia

Komentarze (1)
avatar
Michal Janek
2.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
tylko prosze nie pisac, ze stoimi z bramkarzami bardzo dobrze. Otoz nie. Bronienie w ligach ogorkowych nie oznacza ze ktos jest dobry. Dodatkowo wiekszosc naszych bramkarzy ma problemy z glowka Czytaj całość