Belgowie wspominają "wielkiego Polaka". Wymieniają talenty reprezentacji
Belgowie obawiają się nie tylko Roberta Lewandowskiego. Przed meczem z Polską w Lidze Narodów prasa rozpisuje się o kolejnych talentach w naszej reprezentacji. Wspominają też "wielkiego Polaka".
"W meczu nie zagrają Szczęsny i Milik, ale to nie oznacza, że możemy być spokojni. Oto kolejni gracze, którzy napędzają drużynę" - pisze "DH Les Sports". To jeden z najbardziej fachowych belgijskich dzienników. Redakcja wskazuje trzech zawodników mających wpływ na dobrą grę drużyny narodowej. To Jan Bednarek, Piotr Zieliński i Jakub Kamiński.
"Od czasu transferu do Premier League w 2017 roku, Bednarek stał się pewniakiem i zabezpieczeniem środka obrony reprezentacji Polski. Razem z Matty'm Cashem dają drużynie pewność na kolejne lata" - piszą belgijscy dziennikarze.
W przypadku Zielińskiego, Belgowie przypominają porównanie, którego użył kiedyś Maurizio Sarri. Włoski trener prowadził Zielińskiego w Empoli i Napoli.
ZOBACZ WIDEO: Uwaga! Milik może pobić polski rekord transferowyDziennik docenił też Kubę Kamińskiego. "Jego nazwisko jest mniej znane, ale w Polsce jest postrzegany jako przyszłość reprezentacji, pewnego rodzaju 'obietnicę sukcesu" - twierdzą dziennikarze.
Zachwyt nad kapitanem
Belgowie analizują również, czy gra trójką obrońców to dobre rozwiązanie dla ich reprezentacji. W kraju dość dotkliwie podchodzą do niedawnej porażki z sąsiadem, Holandią, aż 1:4. Była to pierwsza porażka Belgów na własnym boisku od sześciu lat.
"Od piątku świat futbolu w Belgii jest zmartwiony. Na sześć miesięcy przed mistrzostwami świata, występ drużyny z Holandią nikogo nie uspokoił. Co nas czeka?" - pytają dziennikarze.Zagra największa gwiazda?
Tamtejsze media zapowiadają występ od pierwszej minuty swojej największej gwiazdy: Kevina de Bruyne. To byłaby niespodzianka, ponieważ piłkarz Manchesteru City, główny "mózg" Belgów, ze względu na zmęczenie sezonem miał dostać w środę wolne.
W składzie gospodarzy zabraknie na pewno kontuzjowanego Romelu Lukaku i Tibo Courtois.
Belgowie dobrze przygotowali się przed meczem z Polakami. Oprócz dwóch literówek w nazwiskach naszych graczy (Puchacza i Bednarka), nie zrobili błędów w ustawieniu drużyny. Jeżeli nie stanie się nic nieprzewidzianego, właśnie w takim składzie Biało-Czerwoni rozpoczną spotkanie w Brukseli.Po tym meczu Grzegorz Krychowiak opuści zgrupowanie
Rewolucja na mecz z Belgią. Wiadomo, co z "Lewym"