Kariera 24-letniego Billela Benhamouda nabierała tempa. Zawodnik był jednym z najważniejszych punktów USM Algier, z którym walczył m.in. w afrykańskiej Lidze Mistrzów.
Za swoją dobrą postawę w klubie został nagrodzony powołaniem do reprezentacji Algierii. W ubiegły czwartek zawodnik brał udział w meczu Turnieju Czterech Narodów, w którym grały reprezentacje B. Benhamoud strzelił gola, a jego drużyna wygrała 3:0 z DR Konga.
Tragiczne informacje nadeszły po spotkaniu. Młody pomocnik zginął w wypadku samochodowym, gdy wracał z meczu. Dalsza część Turnieju Czterech Narodów, który miał zakończyć się w niedzielę, została odwołana.
"To smutny dzień dla nas, całego sztabu drużyny, zawodników, rodziny i całego piłkarskiego narodu. Billel był cudownym, utalentowanym zawodnikiem. Zarażał swoją energią cały zespół, mimo poważnego poświęcenia w nauce czerpał radość z życia i gry w piłkę. Był jednym z tych zawodników, którego charakter ułatwiał naszą pracę" - napisał w oświadczeniu Madjid Bougherra, prezes USM Algier.
W tegorocznych rozgrywkach ligi algierskiej ofensywny pomocnik był jednym z ważniejszych punktów w swojej drużynie. Zdobył 7 bramek i zanotował 4 asysty.
Czytaj więcej:
O Rybusie głośno w Europie. "Jego agent dolał tylko oliwy do ognia"
Maciej Rybus zostaje w Rosji. Mamy komentarz selekcjonera