Po tym, jak Maciej Rybus nie zdecydował się opuścić Rosji i zamienił Lokomotiw Moskwa na Spartak, w kraju zawrzało. Od razu rozpoczęła się dyskusja, że 32-latek nie powinien grać w reprezentacji Polski.
Głos w tej sprawie zabrał Czesław Michniewicz, trener Biało–Czerwonych, wydano nawet specjalny komunikat.
Okazuje się, że Rybus... już ma problemy u nowego pracodawcy. Portal euro-football.ru donosi, że Polak nabawił się urazu na drugim treningu Spartaka Moskwa.
"Rybus opublikował kolaż dwóch zdjęć w mediach społecznościowych. Na jednym z nich 32-letni polski piłkarz uśmiecha się wraz z innymi zawodnikami Spartaka, a na drugim widzimy zabandażowaną prawą nogę obrońcy" - informują rosyjscy dziennikarze.
Spartak przygotowuje się do nowego sezonu. Rosjanie w artykule podają, że mecz o Superpuchar z Zenitem odbędzie się 9 lipca.
Przypomnijmy, że Mariusz Piekarski, menedżer Rybusa, tłumaczył jego decyzję obawą o rodzinę. Jego żona jest Rosjanką, dzieci też mówią po rosyjsku.
Czytaj także:
Doświadczony obrońca dołączył do Arki Gdynia
Zrezygnował z kadry przez Sousę?! "To był straszny błąd"
ZOBACZ WIDEO: Będzie produkcja o polskim piłkarzu. "Rozmowy są bardzo zaawansowane"
Czy Maciej Rybus zagra jeszcze kiedyś w reprezentacji Polski? 
