Strajk? Nowe informacje z Niemiec dają do myślenia
Władze Bayernu Monachium podkreślają, że Robert Lewandowski ma stawić się 12 lipca na pierwszym treningu. Polak jednak może zagrać im na nosie. Maik Barthel, były doradca "Lewego", przekazał ciekawe informacje w "Bildzie".
Prezesi niemieckiego klubu pozostają nieugięci. Kontrakt Polaka obowiązuje do czerwca 2023 roku i być może będzie musiał go wypełnić do końca. Według "Bild", Polak ma rozważać opcję strajku i być może nie będzie się dalej pojawiał na treningach drużyny. Może przecież nawet zadzwonić, że stan zdrowia mu na to nie pozwala.
- Robert jest do tego zdolny, by nie pojawiać się na treningach - powiedział były menadżer Polaka Maik Barthel.
ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". W co gra Bayern? Taką strategię obrał mistrz Niemiec ws. LewandowskiegoByły prezes Bayernu Monachium Uli Hoeness jest jednak odmiennego zdania. - Robert Lewandowski nie jest chory i nie ma innych wymówek, by nie pojawiać się na treningach. Robert jest sportowcem i zawsze zachowywał się nieskazitelnie. Jestem pewny, że będzie grał dla Bayernu w przyszłym sezonie - ocenił.
Opcja strajku Polaka pojawiła się już w 2013 roku, kiedy chciał odejść z Borussii Dortmund właśnie do Bayernu. Wtedy to klub się na to nie zgadzał. - Już wtedy było rozważane, czy Lewandowski ma dalej przychodzić na treningi - powiedział Barthel. Do strajku ostatecznie nie doszło, a "Lewy" przeszedł do Bayernu za darmo rok później.
W ostatnich dniach FC Barcelona złożyła kolejną propozycję, która opiewa na 40 milionów euro plus ok. 10 milionów w bonusach. Według "Bilda" trwają obecnie rozmowy pomiędzy klubami.
Czytaj więcej:
Co się dzieje z Makaną Baku? Wiemy dlaczego Legia nie ogłosiła tego transferu!
Grał w reprezentacji Polski. Nie uwierzysz, co robi dziś
Mecze Barcelony z udziałem Lewandowskiego obejrzysz na żywo, online na kanałach Eleven Sports w WP Pilot!
-
ANUBIZ Zgłoś komentarz
Kolejna porcja info o niczym. Na podtrzymanie czytania. -
Piotr Jacek Zgłoś komentarz
Umów należy dotrzymywać. -
janusz antoni z Poznania Zgłoś komentarz
rzymskiego. -
Szef na worku Zgłoś komentarz
Media: Bayern powiedział "nie" Barcelonie. To też z tego niby portalu. -
Krzysztof Uściński Zgłoś komentarz
strategii! -
krnąbrny drwal Zgłoś komentarz
@p.Dudziak: napiszcie wreszcie, co o tym wszystkim sądzi Adamiakowa - to będzie opinia miarodajna - bo te w Bildzie się wykluczają: Barthel tak, Hoeness przeciwnie. -
JAnekSerce Zgłoś komentarz
BILD = bzdury -
Biggy Zgłoś komentarz
Kiedy do was dojdzie że Bayern tylko straszy, Lewandowski jest za poważnym graczem, i Bayern musi się z Lewym liczyć, a reszta tego cyrku to gra o pieniądze. -
k73 Zgłoś komentarz
Gnabry, Koman, Muller to niezła przednia formacja :) Lewy nie może narzekać na to, że szefowie Bayernu nie stawiają na atakujący styl zespołu. Bardziej bym się obawiał czy Lewy odnajdzie się w tym. -
Legionowiak vel Husarzyk Zgłoś komentarz
nie może trenować. I co wtedy? Lewy musi przewidzieć wszystkie sytuacje związane z opuszczeniem Monachium na rzecz Barcelony