31 grudnia 2021 roku Jagiellonia Białystok ogłosiła, że w rundzie wiosennej drużynę poprowadzi Piotr Nowak. To było spore zaskoczenie. Od wielu lat szkoleniowiec mieszkał za oceanem i nie pracował w zawodzie. "Duma Podlasia" z trudem utrzymała się w PKO Ekstraklasie, a po ostatniej kolejce klub zatrudnił Macieja Stolarczyka.
57-latek zostawił po sobie spaloną ziemię. Michał Nalepa udzielił kontrowersyjnego wywiadu portalowi sport.tvp.pl, w którym zarzucił Nowakowi brak profesjonalizmu. Słowa zawodnika odbiły się szerokim echem w środowisku piłkarskim.
- Nie jest tajemnicą, że miał problemy. Sam byłem tego świadkiem, kiedy poszedłem z moją partnerką na kolację. W tym samym miejscu znajdowało się kasyno, do którego trener wchodził. Minął mnie na kilka centymetrów i nawet nie zauważył. Krążyło wiele różnych pogłosek. Każdy może mieć swoje kłopoty, ale nie powinno to przenosić się na pracę. W tym przypadku było inaczej - stwierdził Nalepa.
ZOBACZ WIDEO: Co ten bramkarz zrobił?! Niewiarygodny gol
Za pośrednictwem mediów społecznościowych Nowak zareagował na krytykę byłego podopiecznego. Były opiekun Jagiellonii wszystkiemu zaprzeczył i przy okazji wbił szpilkę środkowemu pomocnikowi.
"Zanim "dwa dzbany od szklany" zaczną powtarzać jak mantrę: podobno, gdzieś słyszałem, ktoś mi powiedział, krótko i na temat. Nigdy w swoim życiu nie byłem w kasynie, NIGDY. Tyle w tym prawdy, co ilość sprintów wykonana przez P. Michała w czasie treningów i meczów czyli.. Wiecie ile...? cdn" - napisał na Twitterze.
Nalepa zanotował zaledwie sześć występów w lidze za kadencji Nowaka i z pewnością nie był jego ulubieńcem. Po odejściu z Jagiellonii piłkarz dołączył do tureckiego Sakaryasporu.
Zanim"dwa dzbany od szklany"zaczną powtarzać jak mantrę:podobno,gdzieś słyszałem,ktoś mi powiedział, krótko i na temat.Nigdy w swoim życiu nie byłem w kasynie,NIGDY.Tyle w tym prawdy co ilość sprintów wykonana przez P. Michała w czasie treningów i meczów czyli..wiecie ile?... cdn
— Piotr Nowak (@realPiotrNowak) July 3, 2022
Czytaj także:
Król strzelców zostaje w Polsce. Kibice Rakowa mogą odetchnąć z ulgą
Nie będzie powrotu skrzydłowego do Lecha Poznań. Piłkarz trenuje z innym klubem