Fabrice Lamperti, francuski dziennikarz: Zmiana trenera OM oznacza dla Milika jedno. Tu nie ma wątpliwości

W Olympique Marsylia doszło do trzęsienia ziemi. W piątek do dymisji podał się trener Jorge Sampaoli, co może mieć spory wpływ na Arkadiusza Milika. A jaki? O tym opowiedział nam Fabrice Lamperti, dziennikarz na co dzień piszący o OM.

Piotr Koźmiński
Piotr Koźmiński
Arkadiusz Milik Getty Images / MAURICE VAN STEEN / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
To był dla wielu szok. Jorge Sampaoli i cały jego sztab odchodzi z Olympique Marsylia na rok przed zakończeniem kontraktu.

A przecież ostatni sezon był dla OM bardzo udany, bo zespół Arkadiusza Milika zajął drugie miejsce w Ligue 1, bezpośrednio kwalifikując się do Ligi Mistrzów.

Co się zatem stało? Czy za kulisami odejścia Sampaoliego kryje się] Arkadiusz Milik? Jak w Marsylii odbierany jest nowy szkoleniowiec?

ZOBACZ WIDEO: Co ten bramkarz zrobił?! Niewiarygodny gol

Czego będzie się oczekiwać od polskiego napastnika w tym sezonie? I przede wszystkim, czy Milik zostanie w Marsylii? O tym opowiedział nam Fabrice Lamperti, pracujący dla dziennika "La Provence", na co dzień zajmujący się OM.

Piotr Koźmiński, WP SportoweFakty: To było piłkarskie trzęsienie ziemi w Marsylii. Dlaczego Sampaoli odszedł?

Fabrice Lamperti, dziennikarz "La Provence": Sampaoli zrezygnował z pracy ze względu na różnicę zdań dotyczącą przyszłości OM, tego jak budować zespół na nowy sezon. Argentyńczyk chciał wzmocnień: albo doświadczonych piłkarzy, albo bardzo utalentowanych, w każdym razie takich, którzy dadzą dużo jakości. Tyle że szefostwo klubu jest zdania, że obecnego OM na takie transfery po prostu nie stać. Pablo Longoria, prezes klubu, nie chce narażać kruchych finansów, a zdaniem Sampaoliego bez poważnych wzmocnień nie da się wiele ugrać w Lidze Mistrzów.

Różnice zdań między trenerem a prezesem pojawiały się już wcześniej. Ale wtedy byliśmy zgodni: OM nie zwolni Sampaoliego, bo klubu nie stać na wypłatę odszkodowania.

Dokładnie tak. Sampaoli pod tym względem sam wszystko rozwiązał. Bo nie weźmie ani euro odszkodowania. To on podał się do dymisji i jest jasne, że OM nie będzie płaciło ani jemu, ani odchodzącemu z nim sztabowi.

A czy wiadomo o jakich konkretnie piłkarzy poszło? Dziennik "L'Equipe" informował, że Sampaoli chciał między innymi Antoine'a Griezmanna czy Renato Sanchesa. To prawda, czy plotki?

Raczej plotki. Ale prawdą jest, że Sampaoli chciał na przykład Danilo z Palmeiras. A jego sprowadzenie to koszt 20-25 mln euro. OM na takie transfery nie stać. Klub woli pozyskać na tę pozycję innego piłkarza. Sampaoli chciał też Justina Kluiverta z AS Roma, ale jego pensja tam jest ogromna, więc sprowadzenie go do OM też byłoby bardzo kosztowne. Tu były bardzo duże różnice między zarządem a trenerem.

A czy sytuacja związana z Milikiem miała wpływ na odejście Sampaoliego? Wiadomo było, że obaj panowie tak średnio za sobą przepadali.

Nie było tajemnicą, że te relacje są takie sobie. Sampaoli nie zawsze korzystał z potencjału Milika, miał też inne pomysły na grę. Ale nie, to nie Milik był powodem jego odejścia. Longorię i Sampaoliego poróżniły sprawy poruszone przeze mnie wyżej. To nie tak, że trener odszedł przez Milika.

Ale jego odejście będzie chyba miało wpływ na pozycję Polaka?

A to na pewno! Jak mówiliśmy, nie zawsze było im po drodze, natomiast dla Milika przyjście nowego trenera oznacza jedno: lepszą pozycję w drużynie. Jest duża szansa, że dla Arka to zmiana na duży plus. Sampaoli miał swoje idee jak grać, jaką taktykę stosować. Nie zawsze szło to w parze z profilem Arka Milika. Nowy trener gra prostszy, bardzie bezpośredni futbol i myślę, że Polak może się w tym wszystkim lepiej odnaleźć.

O ile zostanie w Marsylii.

O ile zostanie. Ale zakładam, że tak się stanie. Bo nie słychać o zainteresowaniu wielkich klubów tym piłkarzem, a nazwy tych, które się przewijają, nie robią wielkiego wrażenia.

Torino czy Salernitana to nie są kluby na miarę talentu Milika. Rozmawialiśmy już o tym kilka razy. Marsylia bardzo długo czekała na napastnika o takim potencjale jak Arek. Teraz chodzi o to, żeby go w pełni uwolnić. Polak był i jest częścią planu Pablo Longorii na zbudowanie nowego OM. Poza tym, wiadomo, że Milik ma za kilka miesięcy mistrzostwa świata. Zmiana klubu tuż przed turniejem zawsze niesie pewne ryzyko.

Arkadiusz Milik ma duże szansę zagrać na mundialu w Katarze Arkadiusz Milik ma duże szansę zagrać na mundialu w Katarze

Nowym trenerem OM zostanie Igor Tudor. Co się mówi o tej kandydaturze?

Nie ma co ukrywać, zarówno kibice jak i dziennikarze mają spore wątpliwości. Wydawało się, że Longoria może na przykład sięgnąć po Marcelino, którego dobrze zna. Przewijało się również nazwisko De Zerbiego. Ale postawiono na Tudora. Powód?

Jak się wydaje, to wariant ekonomiczny, po prostu Chorwat zgodził się na taką pensję, na którą stać Marsylię. Natomiast jest dużo znaków zapytania. Bo jako trener tak naprawdę nie pracował jeszcze w takim miejscu. Jego ostatni klub, Hellas Verona, to jednak nie ta półka. Ale trzeba poczekać, dać mu szansę. A może sprawdzi się tu bardzo dobrze?

Czego będzie się oczekiwać od Milika w nowym sezonie? Jak rozumiem, jak najmniej kontuzji, jak najwięcej goli, których zresztą w ostatnim sezonie i tak sporo strzelił… Bo 20.

Tak. Zdrowy Milik strzela bardzo często. Tu się nic nie zmienia: oczekujemy od niego wielu goli, bo znamy jego wielki potencjał. W OM nie ma obecnie aż tak wielu napastników. Arek ma wszystko, aby być tu w ataku numerem jeden.

A ambicje OM?

Jeśli chodzi o Ligę Mistrzów, to będzie bardzo ciężko. Wiele zależy od losowania, ale tu OM raczej uprzywilejowany nie będzie. A w lidze? Na pewno miejsce w pierwszej trójce. Wiadomo, że PSG gra jakby w innej lidze, niemniej celem OM będzie podium.

Agent komentuje zamieszanie wokół Grosickiego
Nie żyje Janusz Kupcewicz

Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Czy Arkadiusz Milik powinien zostać w Olympique Marsylia?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×