To się nazywa powrót! Cztery gole w Chojnicach

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Chojniczanki Chojnice
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Chojniczanki Chojnice

Chojniczanka zadbała o mocne wrażenia w pierwszym meczu po powrocie do Fortuna I ligi. W zremisowanym 2:2 starciu z GKS-em Tychy strzeliła gola z połowy boiska.

Chojniczanka wróciła do Fortuna I ligi po dwóch sezonach. Awansowała z drugiego miejsca w tabeli pod wodzą trenera Tomasza Kafarskiego. W pierwszym meczu, po awansie, w Chojnicach zagrał GKS Tychy, który był jednym z rozczarowań poprzedniej rundy i latem postawił na nowego trenera Dominika Nowaka. Kafarski był w przeszłości następcą Nowaka we Flocie Świnoujście.

Szymon Skrzypczak uczcił premierę Chojniczanki w nowej lidze niezwykłym golem. W 10. minucie napastnik wznawiał grę po bramce Daniela Rumina i natychmiast doprowadził do remisu 1:1. Opłacił się szalony pomysł Skrzypczaka, który kopnięciem z połowy boiska przelobował mierzącego 190 centymetrów Kacpra Danę. Piłka poleciała dokładnie 50 metrów do siatki. Gola można zobaczyć poniżej.

Chojniczanka poszła za uderzeniem i już w 26. minucie odwróciła wynik na 2:1. W polu karnym tyszan przydał się Marcin Grolik i główkował do bramki po wrzutce Marcina Mikołajczyka. Wynik nie zmienił się do końca pierwszej połowy, która była rozgrywana w ulewnym deszczu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fenomenalna przewrotka! Bili mu brawo na stojąco

Na początku drugiej połowy doszło do dłuższej przerwy spowodowanej groźnym urazem Kacpra Dany. Bramkarz nie był w stanie kontynuować gry i został odprowadzony do ambulansu. Jego zmiennik Adrian Odyjewski nie pozwolił sobie na stratę gola.

Kolejna długa przerwa rozpoczęła się w przedostatnim kwadransie spotkania. Tym razem Karol Arys zastanawiał się nad przyznaniem rzutu karnego gościom. Ostatecznie gwizdnął jedenastkę, ponieważ Łukasz Wolsztyński zablokował ręką strzał Mateusza Czyżyckiego. Za wykonanie rzutu karnego zabrał się Krzysztof Wołkowicz i w 78. minucie doprowadził do remisu 2:2.

Chojniczanka - GKS Tychy 2:2 (2:1)
0:1 - Daniel Rumin 9'
1:1 - Szymon Skrzypczak 10'
2:1 - Marcin Grolik 26'
2:2 - Krzysztof Wołkowicz 78'

Składy:

Chojniczanka: Bartosz Neugebauer - Marcin Grolik (66' Mateusz Bartosiak), Wojciech Błyszko, Kacper Kasperowicz, Michał Mikołajczyk, Kamil Mazek (90' Adam Ryczkowski), Paweł Czajkowski, Wojciech Kalinkowski (87' Filip Karbowy), Łukasz Wolsztyński (87' Sam Van Huffel), Tomasz Mikołajczak (90' Robert Janicki), Szymon Skrzypczak

GKS: Kacper Dana (57' Adrian Odyjewski) - Petr Buchta, Nemanja Nedić, Kamil Szymura, Krzysztof Machowski, Mateusz Czyżycki, Antonio Dominguez, Wiktor Żytek (66' Marcin Kozina), Krzysztof Wołkowicz, Daniel Rumin, Patryk Mikita (90' Tomas Malec)

Żółte kartki: Czajkowski, Wolsztyński, Mikołajczyk (Chojniczanka) oraz Dominguez, Rumin (GKS)

Sędzia: Karol Arys (Szczecin)

Czytaj także: Powrót Niebieskich do Fortuna I ligi. Piłka nie słuchała Ruchu Chorzów
Czytaj także: GKS Tychy wybrał trenera. Zna smak gry o awans

Komentarze (2)
avatar
Wschodni Płomień
16.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A w ktorym momencie było 2:0 ? ;) 
avatar
Legionowiak vel Husarzyk
16.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
2:0 to niebezpieczny wynik