Skrzydłowy Lecha Poznań nie zagra przez kilka tygodni
Sezon dopiero się zaczyna, tymczasem Lech Poznań już stracił na dłużej jednego z ważniejszych piłkarzy. Trener John van den Brom zdradził to po meczu ze Stalą Mielec (0:2).
- Jest dla nas niedostępny na kilka tygodni. Szkoda, bo to szybki, energiczny i wywierający presję na obrońcach skrzydłowy - przyznał opiekun "Kolejorza", John van den Brom.
W potyczce ze Stalą Mielec nie wystąpił również Antonio Milić, którego zastąpił na środku obrony Maksymilian Pingot. Ze stoperami jest zresztą największy kłopot, bowiem poza grą w dalszym ciągu pozostaje też Bartosz Salamon.
Na razie nie wiadomo, czy któryś z tej dwójki będzie mógł wyjść na boisko w następnym spotkaniu, które czeka mistrza Polski już w czwartek o godz. 18.00. W ramach II rundy eliminacyjnej Ligi Konferencji Europy, poznaniacy zmierzą się przy Bułgarskiej z Dinamem Batumi.
Czytaj także:
Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki"
Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol