Wielki debiut Polaka! Jeden gol w światowym klasyku
El Clasico nie zawiodło. Barcelona pokonała Real Madryt 1:0, a kapitalnego gola z dystansu strzelił Raphinha. To jednak nie na niego były zwrócone oczy całego świata. Robert Lewandowski rozegrał bowiem swój pierwszy mecz w ekipie z Katalonii.
Debiut w nowych barwach trafił się w najbardziej prestiżowym meczu na świecie, czyli w El Clasico z Realem Madryt. Spotkanie zostało rozegrane na Allegiant Stadium w Las Vegas, ponieważ oba zespoły przygotowują się do nowego sezonu właśnie w USA.
Zespół z Katalonii wygrał 1:0, a świetnego gola z dystansu strzelił inny nowy piłkarz tego klubu - Raphinha. Wykorzystał on błąd swojego rodaka Edera Militao, który źle wybijał piłkę i podał wprost pod nogi rywala.
Lewandowski? Znalazł się w wyjściowym składzie, ale w oczy raził nieco numer 12 na jego koszulce. To był dość niecodzienny widok, natomiast dziewiątkę w dalszym ciągu nosi Memphis Depay. Polak miał dwie szanse w pierwszej połowie, ale najpierw jego strzał z ostrego kąta obronił Thibaut Courtois, a później Polak został zablokowany na siódmym metrze. Na drugą połowę Lewandowski już nie wyszedł.
Barcelona długimi fragmentami miała przewagę, zdecydowanie dłużej utrzymywała się przy piłce. Królewscy odpowiadali kontratakami. Po jednym z nich mieli dobrą szansę, jednak po atomowym strzale Federico Valverde z dalszej odległości piłka trafiła w słupek.
Mimo iż spotkanie miało charakter towarzyski, to emocji nie brakowało. Obejrzeliśmy wiele efektownych akcji, a i zdarzyły się przepychanki na murawie po bardzo ostrym wejściu Jordiego Alby w nogi rozpędzonego Viniciusa Juniora.
W drugiej połowie trenerzy hurtowo przeprowadzali zmiany, ale nie odbiło się to negatywnie na tempie spotkania. Oba zespoły miały swoje szanse. W Barcelonie z kilku metrów pomylił się Franck Kessie, a Thibaut Courtois znakomicie wybronił mocny strzał Ousmane Dembele, z kolei po drugiej stronie doskonałą okazję zmarnował Marco Asensio.
Real Madryt - FC Barcelona 0:1 (0:1)
0:1 Raphinha 27'
Składy:
Real: Thibaut Courtois - Lucas Vazquez (70' Alvaro Odriozola), Eder Militao (61' Jesus Vallejo), David Alaba (46' Nacho), Antonio Ruediger (46' Ferland Mendy) - Federico Valverde (46' Casemiro), Aurelien Tchouameni (46' Toni Kroos), Eduardo Camavinga (46' Luka Modrić) - Rodrygo (70' Dani Ceballos), Eden Hazard (46' Marco Asensio), Vinicius Junior (70' Mariano Diaz).
FC Barcelona: Marc-Andre ter Stegen (62' Ignacio Pena) - Ronald Araujo (62' Sergino Dest), Andreas Christensen (46' Frenkie de Jong), Eric Garcia (62' Gerard Pique), Jordi Alba (46' Alejandro Balde) - Gavi (46' Franck Kessie), Sergio Busquets (62' Nico Gonzalez), Pedri (62' Sergi Roberto) - Raphinha (62' Memphis Depay), Robert Lewandowski (46' Pierre-Emerick Aubameyang), Ansu Fati (46' Ousmane Dembele).
Żółte kartki: Vazquez (Real) oraz Christensen, Alba, Busquets, Kessie (Barcelona).
Sędzia: Mark Allatin (USA).
Widzów: 61 299.
CZYTAJ TAKŻE:
Awantura w polskiej lidze. Mecz przerwany
Co za bramka! Norwedzy oszaleli po strzale Polaka [WIDEO]
Mecze Barcelony z udziałem Lewandowskiego obejrzysz na żywo, online na kanałach Eleven Sports w Pilot WP!
-
Pablo Chojnice Zgłoś komentarz
Gdzie jest ten kret Bobakowski? -
Peter Michael Zgłoś komentarz
umiejętnościami to Barcelona może dominować tak jak chciał to zrobić w Bayernie i tego samego chce Xawi. Stawiam ze Lewy machnie w środę dwie bramki -
szurszacz. Zgłoś komentarz
POLACY WALCZĄ O MEDALE MŚ, A DLA SYFÓW WIADOMOŚCIĄ NR.1 JEST NIEMIECKI PIŁKARZ W HISZPAŃSKIM KLUBIE... -
Userr Zgłoś komentarz
11 goli -
Kielar-Alchemik Zgłoś komentarz
klasy piłkarzowi zrobi się nieprzyjemnie, jak będą musieli przełykać kolejne bramki strzelone przez pierwszego Polaka w Barcelonie. -
janusz antoni z Poznania Zgłoś komentarz
czymś świadczą. Wydaje się, że liga hiszpańska nie jest dla Lewandowskiego, tam trzeba umieć dryblować, a nie stać na linii szesnastki i czekać na wyłożoną piłkę lub karnego. -
341941 Zgłoś komentarz
Pierwsze śliwki robaczywki.Znalazł sie w nowym otovzeniu i potrzebuje cxasu na zgranie.A...frustraci swoje. -
Pawel.P Zgłoś komentarz
Proszę nie uprawiać cenzury to nie są Niemcy -
vinnie Zgłoś komentarz
przyzwyczajony do 9 . Jak tu żyć ? -
szurszacz. Zgłoś komentarz
co tam mś w lekko -atletyce , co tam półfinał LN w siatkówce, polski świat sportu szaleje po debiucie niemieckiego piłkarza w hiszpańskim klubie... -
zbyszko64 Zgłoś komentarz
okaże czy tak będzie. -
tom Zgłoś komentarz
pełna gra zespołowa z zaskoczenia… spuchł i odleciał !!! Dobrze że mają Raphinie bo może coś tam jeszcze ugrają bo Lewy musi się uczyć piłki od nowa -
Leszek Juraszek Zgłoś komentarz
Zawiść aż kipi że Polakowi wyszła kariera Lewy to najlepsze co ma Polska po 89 roku Poukładany w piłce życiu biznesie ale zenkowe Janusze nigdy tego nie pojmą