Duńczycy ujawnili, co wyprawiali Polacy. Patologia

Polscy pseudokibice znów dali o sobie znać. Tym razem wstyd przynieśli chuligani sympatyzujący z Pogonią Szczecin. Duńskie media w dramatyczny sposób relacjonują to, co działo się podczas meczu Ligi Konferencji Europy.

Artur Babicz
Artur Babicz
awantura na meczu Pogoni Twitter / Maciej Pietrasik / Na zdjęciu: awantura na meczu Pogoni
Nie tak polskie kluby powinny promować nasz kraj poza granicami kraju. Pogoń Szczecin nie potrafiła przeciwstawić się sile Broendby IF i podopieczni Jensa Gustafssona przegrali 0:4 (więcej TUTAJ). Aspekt sportowy to jednak najmniejszy problem.

Po tym meczu najwięcej mówi się o skandalicznym zachowaniu polskich pseudokibiców. Pod koniec spotkania doszło do starcia chuliganów ze służbami porządkowymi. Pierwotnie myślano, że w ruch poszły tylko krzesełka i inne plastikowe przedmioty (więcej TUTAJ). Jednak relacja duńskich mediów mówi o tym, iż było dużo gorzej.

- Polacy przewrócili płot, potem zamaskowali się i wyciągnęli noże - relacjonował dla "Ekstra Bladet" Mickel Lauritzen, szef ochrony na stadionie Broendby IF. - Nasi pracownicy, jak i policja zasługują na wielkie uznanie za ich pracę przy zatrzymaniu polskich chuliganów - dodał.

Duńskie media informują, że Polacy mieli posiadać składane noże. Właśnie dlatego udało im się przedostać przez ochronę przed wejściem na stadion. Przedstawiciele Broendby IF nie ukrywali również, że byli niemiło zaskoczeni tym, iż wraz z polskimi kibicami nie przyjechały żadne służby porządkowe.

Okazuje się, że awantura nie zakończyła się na stadionie. Polscy chuligani po meczu zaatakowali miejscową ochronę oraz kibiców tuż pod stadionem.

- Na ten atak zareagowali kibice Broendby IF i to nie poprawiło sytuacji. Robiło się bardzo nerwowo, ale ostatecznie dzięki zaangażowaniu policji i ochronie udało się zatrzymać eskalację tego konfliktu. Muszę tutaj pochwalić naszych pracowników, ponieważ w 80 proc. są to wolontariusze, a mimo to potrafili stanąć na drodze przeciwnikom uzbrojonym w noże, aby bronić naszych fanów - zakończył szef ochrony na stadionie Broendby IF.

Zobacz także: Wielka strata Cracovii
Zobacz także: Kompromitacja pseudokibiców Lechii

ZOBACZ WIDEO: Co za strzał! Tego gola można oglądać w nieskończoność
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×