O sprawie zrobiło się głośno na początku lutego tego roku. Do sieci trafiło nagranie z mieszkania Kurta Zoumy, na którym widać, jak piłkarz West Hamu United kopie i bije ręką swojego kota. Według niego miało to być kolejne śmieszne wideo, ale konsekwencje były bardzo poważne.
Filmik ujrzał światło dzienne po tym, jak brat piłkarza wysłał wideo do dziewczyny, z którą miał się spotkać. Ta zszokowana nagranie opublikowała w mediach społecznościowych. I to był początek kłopotów Zoumy.
Ostatecznie piłkarz West Hamu został zobowiązany do wykonania 180 godzin prac społecznych, a jego młodszy brat 140 godzin. Obaj otrzymali też zakaz trzymania kotów przez pięć lat. Ponadto Zouma został obciążony obciążony kosztami sądowymi w wysokości prawie 9 tys. funtów.
O całym incydencie Zouma chciałby jak najszybciej zapomnieć, ale pewne jest, że nie pomogą mu w tym kibice. West Ham United grał w sobotę sparing z RC Lens, a fani francuskiego klubu za wszelką cenę chcieli uprzykrzyć życie Zoumie.
Za każdym razem, gdy ten był przy piłce, z trybun było słychać głośne "miau". To nawiązanie właśnie do znęcania się nad kotem. Fragment z tej sytuacji można zobaczyć na poniższym nagraniu.
Les supporters de Lens à chaque prise de balle de Kurt Zouma hier soir pic.twitter.com/25lZm9AwYz
— Vibes Foot (@VibesFoot) July 31, 2022
Czytaj także:
Jest reakcja Bayernu na słowa Lewandowskiego. Ostra odpowiedź
Piękna akcja Barcelony. Lewandowski tylko się przyglądał
ZOBACZ WIDEO: 21-latek zszokował świat. Tylko bezradnie się przyglądali
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)