Problemy zdrowotne Kamila Kuczaka zaczęły się w maju 2021 roku, gdy zdiagnozowano u niego nowotwór jądra.
- To był lekki ból jądra, trochę go zbagatelizowałem. W kolejnych dniach ten specyficzny ból nie ustawał, do tego wyczułem lekkie grudki na jądrze. Żona zmusiła mnie, bym się przebadał. Okazało się, że to nowotwór - mówił Kuczak w materiale stworzonym przez klubową telewizję.
Ostatecznie jednak chorobę udało się pokonać, a sam zawodnik powrócił do zajęć z drużyną. W drugiej połowie zeszłego sezonu regularnie występował na boiskach drugiej ligi, najczęściej w roli zmiennika, rozgrywając w niej 619 minut. Podobnie było w tym sezonie, a w meczu z KKS-em Kalisz zdołał nawet zdobyć bramkę.
Niestety, Garbarnia przekazała smutnie wieści, o tym że 26-latek ponownie będzie musiał poddać się leczeniu.
"W dniu 1 sierpnia 2022 roku pomocnik ponownie rozpoczął specjalistyczne leczenie, którego celem jest powrót do pełni zdrowia. W najbliższym czasie Kamil Kuczak przejdzie ponowną terapię onkologiczną" - napisał klub w oficjalnym komunikacie.
Czytaj także:
- Tym Lechia Gdańsk wygrała w Łodzi z Widzewem. Tomasz Kaczmarek pełen uznania dla przeciwnika
- Prestiżowa porażka Roberta Lewandowskiego w Niemczech. To zaboli Polaka
ZOBACZ WIDEO: 21-latek zszokował świat. Tylko bezradnie się przyglądali