Co za tempo! Borussia Dortmund goni Bayern Monachium

PAP/EPA / SASCHA STEINBACH / Na zdjęciu: piłkarze Borussii Dortmund
PAP/EPA / SASCHA STEINBACH / Na zdjęciu: piłkarze Borussii Dortmund

Borussia Dortmund pokonała na otwarcie sezonu Bundesligi Bayer Leverkusen. Gospodarze wspólnie z przyjezdnymi z Leverkusen stworzyli bardzo dobre widowisko.

[tag=681]

Bayern Monachium[/tag] rzucił w piątkowy wieczór poważne wyzwanie Borussii Dortmund. Mistrzowie Niemiec rozpoczęli sezon w Bundeslidze od zwycięstwa aż 6:1 nad Eintrachtem Frankfurt.

Naturalnym kontrkandydatem do tytułu jest BVB. Podopieczni Edina Terzicia na rozpoczęcie sezonu trafili na bardzo trudną przeszkodę, a więc Bayer 04 Leverkusen. Ostatnie pięć meczów pomiędzy tymi zespołami kończyły się minimum trzema strzelonymi golami, a trzykrotnie tych bramek było siedem.

Oczywistym było więc, że jest to obowiązkowy punkt dla każdego kibica piłki nożnej w weekend rozpoczynający ligowe zmagania w wielu krajach. Lepiej w to spotkanie weszli gospodarze.

ZOBACZ WIDEO: Konferencja z udziałem Roberta Lewandowskiego. "Tego się nie spodziewałem"

Od początku na boisku oba zespoły prezentowały intensywność godną hitów Ligi Mistrzów czy też Premier League. Kluczowa akcja dla pierwszej połowy miała miejsce w 10. minucie.

Wówczas doskonale od Jonathana Taha oderwał się Youssoufa Moukoko. Utalentowany niemiecki napastnik w tej sytuacji pokazał odejście sprinterskie godne Kyliana Mbappe. Niemiec doskonale podał do debiutującego w Bundeslidze Karima Adeyemiego.

Sprowadzony z Red Bulla Salzburg ofensywny gracz uderzył na bramkę, piłka zatrzymała się na linii, a do bramki wbił ją ostatecznie Marco Reus. Goście z Leverkusen próbowali odpowiedzieć na tego gola, ale do przerwy ta sztuka się nie udała.

Po regulaminowych 15 minutach rozłąki z murawą sytuacja nie zmieniła się zbyt mocno. Wciąż oglądaliśmy mecz na wysokiej intensywności. Trzeba jednak przyznać, że Bayer był zdecydowanie groźniejszy po przerwie.

Świadczy o tym, chociażby statystyka celnych strzałów obronionych przez Kobela. Tych Szwajcar po przerwie miał trzy razy więcej niż w pierwszej części spotkania. W ostatniej minucie z boiska wyleciał także bramkarz Bayeru za złapanie piłki poza polem karnym.

Po długich negocjacjach pomiędzy kolegami z drużyny wybór padł na Edmonda Tapsobę mierzącego 194 cm wzrostu. To właśnie defensor wcielił się w rolę golkipera na ostatnie chwile, ale BVB nie potrafiło tego wykorzystać. Bayer miał w całym meczu swoje okazje, z Dortmundu wyjeżdża jednak bez punktów z powodu swojej nieskuteczności.

Borussia Dortmund - Bayer Leverkusen 1:0 (1:0)
1:0 - Marco Reus 10'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Bayern Monachium 34 21 8 5 92:38 71
2 Borussia Dortmund 34 22 5 7 83:44 71
3 RB Lipsk 34 20 6 8 64:41 66
4 1.FC Union Berlin 34 18 8 8 51:38 62
5 SC Freiburg 34 17 8 9 51:44 59
6 Bayer 04 Leverkusen 34 14 8 12 57:49 50
7 Eintracht Frankfurt 34 13 11 10 58:52 50
8 VfL Wolfsburg 34 13 10 11 57:48 49
9 1.FSV Mainz 05 34 12 9 13 53:55 45
10 Borussia M'gladbach 34 11 10 13 52:55 43
11 1.FC Koeln 34 10 12 12 49:54 42
12 TSG 1899 Hoffenheim 34 10 6 18 48:57 36
13 VfB Stuttgart 34 8 11 15 45:56 35
14 Werder Brema 34 10 5 19 50:64 35
15 VfL Bochum 34 10 5 19 40:72 35
16 FC Augsburg 34 9 7 18 42:63 34
17 Hertha Berlin 34 8 7 19 42:68 31
18 Schalke 04 Gelsenkirchen 34 7 10 17 35:71 31

Zobacz też: 
Ależ huknął! Co za bramka w Ligue 1
Liverpool szuka wzmocnień w środku pola. Wybrankiem wicemistrz świata

Źródło artykułu: