Od samego początku przyjezdni stwarzali sobie więcej sytuacji. Rafał Gikiewicz skapitulował pierwszy raz w 31. minucie. Polak stanął oko w oko z Karimem Onisiwo i przegrał pojedynek. Miejscowi bardzo szybko odpowiedzieli pięknym strzałem piętką Ermedina Demirovicia.
W drugiej odsłonie obraz gry się nie zmienił, 1.FSV Mainz 05 nadal było stroną przeważającą. Jonathan Burkardt upadł w polu karnym po zderzeniu z Feliksem Uduokhaiem i sędzia wskazał na wapno.
W 62. minucie piłkę ustawił sobie Aaron Martin. Pomocnik drużyny z Moguncji strzelił w lewy dolny róg Gikiewicza, a ten wykazał się refleksem i skutecznie interweniował. Po chwili 34-latek pokazał wymowny gest w kierunku ławki rezerwowych.
1.FSV Mainz 05 rozpracowało defensywę FC Augsburg w doliczonym czasie gry. Autorem bramki na wagę trzech punktów Lee Jae-Sung, który strzałem głową pokonał Gikiewicza.
Doświadczony golkiper od 1. kolejki Bundesligi udowadnia, że jest w wysokiej dyspozycji. Tym razem Gikiewicz jednak nie zdołał uratować swojej drużyny.
Źródło: Viaplay
Czytaj także:
Lewandowski z nowym zadaniem w FC Barcelonie? Xavi zabrał głos
Nowy snajper blisko Manchesteru United. To zdjęcie mówi wszystko