To było prawdziwe wejście smoka. Arkadiusz Milik pojawił się na boisku dopiero w 85. minucie, kiedy zastąpił zdobywcę pierwszej bramki Dusana Vlahovicia.
W doliczonym czasie gry sam wpisał się na listę strzelców. 28-latek dostał piłkę w polu karnym, oszukał obrońcę, a następnie skierował piłkę do siatki, ustalając tym samym wynik na 2:0.
Po zakończeniu spotkania zamieścił dwa wpisy w mediach społecznościowych. "Cieszę się z mojego pierwszego gola w tej koszulce. Teraz pora na kolejne" - napisał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie. Co za gol w polskiej lidze! Zaskoczył wszystkich
- Cześć wszystkim, tu Arek Milik. Bardzo się cieszę ze zdobycia swojej pierwszej bramki. Do boju, Juve! Pa - powiedział na krótkim nagraniu, które pojawiło się zarówno na jego profilu, jak i oficjalnym profilu klubu.
Dzięki wygranej Juventus FC wskoczył na czwarte miejsce w ligowej tabeli. Aktualnie piłkarze "Starej Damy" mają na swoim koncie 8 punktów - o dwa mniej niż prowadząca AS Roma.
Kolejny mecz w Serie A piłkarze z Turynu rozegrają w sobotę, 3 września. Na wyjeździe zmierzą się z ACF Fiorentiną.
Czytaj także:
- Milik jak profesor. Jest pierwszy gol dla Juventusu!
- Zimny prysznic dla Napoli. Dwóch Polaków w tej samej roli