Klub z Anfield ma coraz większe problemy z obsadą środka pola. Pomocnicy Liverpoolu zmagają się z problemami zdrowotnymi i Juergen Klopp potrzebuje nowej opcji do podstawowego składu.
Do pewnego momentu transfer jakiegoś pomocnika był ewentualnością, ale od środowego wieczoru stał się bardzo ważną sprawą. W meczu z Newcastle United bowiem, kontuzji mięśnia czworogłowego uda nabawił się Jordan Henderson. Ten uraz sprawia, że niemiecki szkoleniowiec "The Reds" ma jeszcze mniejsze pole manewru.
Liverpool zatem potrzebuje doraźnej opcji i szybko zaczął działać. Nowym graczem klubu z Anfield prawdopodobnie zostanie brazylijski pomocnik, Arthur Melo. Pierwszy o tym transferze poinformował Gianluca Di Marzio, a potem został on potwierdzony przez Fabrizio Romano.
Według informacji tych dziennikarzy, Brazylijczyk trafi do angielskiego klubu na zasadzie rocznego wypożyczenia z Juventusu. "The Reds" nie będą mieli opcji opcji wykupu zawodnika, ale bardzo prawdopodobne, że nawet gdyby była taka możliwość, nie byłaby ona wykorzystana. Brazylijczyk ma być opcją doraźną na ten sezon, a nie pomocnikiem na dłuższy czas.
Zastanawia tylko, czy Arthur będzie w stanie pokazać swoją najlepszą twarz w Premier League. Od czasów gry w Barcelonie pomocnik nie prezentuje się zbyt dobrze, a jego pobyt w Juventusie jest jednym wielkim niepowodzeniem. Kibice Liverpoolu mają jednak nadzieję, że w ich klubie będzie to wyglądało inaczej.
Czytaj też:
Okienko zatrzaśnie się przed Polakami?
Milik przebił Bońka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol. Zobacz, skąd oddał strzał