Włosi ocenili występ Milika w hicie Ligi Mistrzów. Padło ważne zdanie

Getty Images / Daniele Badolato - Juventus FC / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
Getty Images / Daniele Badolato - Juventus FC / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Arkadiusz Milik zanotował debiut w barwach Juventusu w Lidze Mistrzów. Jego zespół przegrał w wyjazdowym spotkaniu z Paris Saint-Germain 2:1. Polak był bliski szczęścia, ale gola nie strzelił. Mimo to włoskie media doceniły napastnika.

Pierwsze spotkanie w barwach Juventusu w Lidze Mistrzów i już możliwość występu w prawdziwym hicie. Arkadiusz Milik dostał szansę od Massimiliano Allegriego na grę w wyjściowej jedenastce w meczu z Paris Saint-Germain na Parc des Princes.

Choć defensywa rywali w składzie Presnel Kimpembe, Marquinhos i Sergio Ramos wyglądała imponująco, reprezentant Polski miał swoje okazje. Pierwszą z nich w pierwszej połowie. Fantastyczną obroną popisał się wtedy Gianluigi Donnarumma (więcej przeczytasz TUTAJ).

Po przerwie do wykonania dobitki zabrakło centymetrów. Arkadiusz Milik zakończył wtorkowe spotkanie bez zdobytej bramki. Włoskie media doceniły jednak postawę napastnika, a najbardziej cieszą słowa dziennikarzy portalu mondobianconero.com, którzy wystawili mu notę "5,5".

ZOBACZ WIDEO: Bramkarz nawet się nie ruszył! Zrobił to jak akrobata

"Udowadnia, że ​​jego zakup był słusznym posunięciem" - czytamy. "To był wyczyn w wykonaniu Donnarummy, ale tam można było zrobić to lepiej. Jest mało eksploatowany, ale przynajmniej próbuje" - dodano.

Z kolei serwis juventusnews24.com ocenił grę Arkadiusza Milika na "6". "Donnarumma w pierwszej połowie odebrał mu możliwość radości z gola. Dobrze współpracował ze środkiem pola" - napisano.

Portal tuttomercatoweb.com podobnie jak mondobianconero.com wystawił mu notę "5". Pisze też o taktycznym rozwiązaniu i walce z gwiazdorsko obsadzoną defensywą Paris Saint-Germain.  "W porównaniu z Serbem (Dusan Vlahović - przyp. red.) jest bardziej skłonny do niebezpiecznych działań" - czytamy.

Kolejny mecz w Lidze Mistrzów Juventus rozegra w przyszłą środę (14 września) na swoim terenie z Benficą.

Zobacz też:
Nowe informacje ws. Abramowicza. "Miliardy są na jego koncie"

Komentarze (0)