Piast gotowy na derby. Waldemar Fornalik wie, czego spodziewać się po Górniku

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Waldemar Fornalik
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Waldemar Fornalik

Przed Piastem Gliwice derby z Górnikiem Zabrze. Trener gliwiczan, Waldemar Fornalik przyznał, że nie spodziewa się zmiany DNA rywala pomimo wielu zmian, jakie przeszli zabrzanie.

W ostatnim meczu Piast Gliwice odniósł zwycięstwo z Miedzią Legnica. - Na pewno nie byliśmy zadowoleni z gry w I połowie. Po dokonanych korektach, trochę to ruszyło z miejsca. Musimy pamiętać o tym, że doskwierają nam problemy kadrowe. Nie grał Jorge Felix, w trakcie meczu musiał zejść Michał Chrapek - okaże się czy będą gotowi do gry. Nie narzekamy, robimy swoje, bo nasz potencjał ludzki jest dosyć duży. Przygotowujemy się do meczu derbowego - powiedział Waldemar Fornalik.

Jakim zespołem jest Górnik Zabrze, najbliższy rywal gliwiczan? - Mecze derbowe zawsze dają dodatkowy smaczek. W Górniku dokonuje się wiele zmian, ale DNA tej drużyny zawsze jest takie same. To zespół grający bardzo agresywnie. My mamy swoje przemyślenia i plan na ten mecz, którego się trzymamy - zaznaczył trener Piasta.

Czy derbowy mecz ma dodatkowy smaczek dla doświadczonego trenera? - Nie uciekniemy od tej otoczki meczu derbowego, ale na takie spotkanie też trzeba się solidnie przygotować i podejść z chłodną głową. Trzeba grać w piłkę i w każdym meczu derbowym to robiliśmy. Chcemy, by ten mecz wyglądał podobnie, jak poprzednie. Gramy na stadionie Górnika i nie wyobrażam sobie, by Górnik wyczekiwał na to, co się wydarzy - ocenił Fornalik.

ZOBACZ WIDEO: Kto będzie mistrzem Polski? "Oni po cichu robią swoje"

Zabrzanie w ostatnim czasie mieli spore zmiany kadrowe. - Pokazali się już w ostatnim meczu. Sposób gry Górnika niewiele się zmienił, zawodnicy są wkomponowani w podobną strukturę gry. Górnik będzie chciał zagrać bardzo agresywnie i zepchnąć nas do defensywy. Na to musimy się przygotować - podsumował trener.

Początek meczu w Zabrzu w sobotę, 10 września o godzinie 20:00.

Czytaj także: 
Stokowiec z zepsutym jubileuszem 
Widzew zdominował Cracovię

Komentarze (0)