Trenerzy mają różne upodobania w kwestii stroju, w którym prowadzą swoje drużyny podczas meczów. Niektórzy stawiają na eleganckie garnitury i marynarki, a inni zdecydowanie lepiej czują się w sportowej odzieży.
Julian Nagelsmann często stawia na luz. Tym razem trener Bayernu Monachium jednak wszystkich zaskoczył podczas meczu z VfB Stuttgart. Jego strój wywołał duże poruszenie w niemieckich mediach i portalach społecznościowych.
35-latek na przy ławce rezerwowych paradował w białej kurtce. Ona niektórym przyniosła zaskakujące skojarzenia.
"Wyglądał jak sprzątacz kryminalny" - napisał tabloid "Bild".
Gazeta cytuje także kibiców. Niektórzy stwierdzili, że Nagelsmann przypominał pracownika laboratorium. Inni z kolei doszli do wniosku, że trener Bayernu pożyczył ortalion od kibiców, którzy w takich białych kurtkach siedzą na trybunach, tworząc logo sponsora T-Mobile.
Kłopoty Bayernu Monachium. Podstawowy piłkarz wyłączony z gry >>
Kibice Bayernu podgrzali atmosferę. Tak nazwali Lewandowskiego >>
ZOBACZ WIDEO: Kto będzie mistrzem Polski? "Oni po cichu robią swoje"