Po tym strzale nie było czego zbierać. Ajax rozmontował obronę Liverpoolu [WIDEO]

Twitter / Polsat Sport / Na zdjęciu: bramka Kudusa
Twitter / Polsat Sport / Na zdjęciu: bramka Kudusa

Koronkowa akcja Ajaksu Amsterdam zakończyła się silnym uderzeniem Mohammeda Kudusa. Bramkarz Liverpoolu nie miał żadnych szans na skuteczną interwencję.

W 1. kolejce fazy grupowej Liverpool FC został rozbity przez SSC Napoli (0:4) i we wtorek zamierzał się zrehabilitować. Początek meczu z Ajaksem Amsterdam ułożył się po myśli "The Reds". Strzelanie na Anfield rozpoczął Mohamed Salah, Egipcjanin wygrał pojedynek sam na sam z golkiperem rywali.

Na odpowiedź amsterdamczyków nie trzeba było długo czekać, bo w 27. minucie na listę strzelców wpisał się Mohammed Kudus. Uzdolniony napastnik odnalazł się w polu karnym po dokładnym dograniu Stevena Bergwijna, przełożył sobie piłkę na lewą nogę i huknął nie do obrony.

Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wylądowała w siatce. Alisson nawet nie ruszył się z miejsca, bramkarz Liverpoolu nie miał nic do powiedzenia.

Zanim do głosu doszedł Kudus, holenderska drużyna wymieniła aż 26 podań. To najwięcej przed golem Ajaksu od czasu, kiedy serwis statystyczny "Opta" szczegółowo analizuje mecze Ligi Mistrzów (sezon 2003/04).

Kudus jest w świetnej dyspozycji. W poprzednich trzech meczach Ajaksu młody Ghańczyk trafił do siatki cztery razy.

Czytaj także:
Problemy z transmisją meczu Bayern - Barcelona. Internauci grzmią
"A miał być miły wieczór". Rzecznik PZPN zareagował na kłopoty Polsatu

ZOBACZ WIDEO: Kiedy Lewandowski usłyszał to pytanie, aż zadrżał. Odpowiedział: tylko nie to!

Komentarze (1)
avatar
Roni Bydlak
14.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
...tylko Ajax przegrał :-)