Od dłuższego czasu w Gdańsku panuje bardzo napięta atmosfera. Cały czas iskrzy na linii kibice - władze klubu. Fanom "Biało-Zielonych" nie podoba się chociażby prowadzona przez włodarzy polityka transferowa.
Coraz częściej mówi się więc o sprzedaży Lechii. Oficjalna decyzja w tej sprawia miała zostać przedstawiona podczas spotkania, organizowanego przez włodarzy. Tak też się stało. Jak donosi portal lechia.gda.pl, poinformowano, że proces został wstrzymany do momentu uzyskania oferty opiewającej na ponad 15 mln euro.
Kibice jeszcze przed spotkaniem otwarcie wyrażali swoje niezadowolenie. Według źródła, niektórzy z nich wdali się w dyskusję z zawodnikami, inni zaś wwieźli taczkę na salę pucharową (w geście zażądania zmiany władzy).
Lechia zajmuje aktualnie ostatnie miejsce w PKO BP Ekstraklasie. Na ich koncie znajdują się jedynie cztery "oczka". Nic w tym dziwnego, gdańszczanie przegrali aż sześć spotkań. "Biało-Zieloni" to zespół o najgorszym bilansie bramkowym w całej lidze, wynoszącym aż -11.
ZOBACZ WIDEO: Kiedy Lewandowski usłyszał to pytanie, aż zadrżał. Odpowiedział: tylko nie to!
Wyjście ze strefy spadkowej nie będzie wcale tak łatwe. "Lechiści" do 15. Piasta Gliwice tracą aż sześć punktów. Przy tak słabej formie drużyny, różnica ta wydaje się być bardzo wysoka.
Okazja do poprawy swojej sytuacji już 17 września. To właśnie wtedy Lechia podejmie u siebie dziewiątą w tabeli Jagiellonię Białystok. Początek meczu o godzinie 15:00.
Lechia na razie nie będzie sprzedana. Proces wstrzymano. Jeśli pojawi się konkretna oferta (ponad 15 mln Euro) to wznowią.
— lechia.gda.pl (@lechiagdapl) September 15, 2022
Zobacz tabelę grupy C po meczu Lech - Austria
Kamil Grosicki zaskakuje. Mówi o pożegnaniu