Robert Lewandowski pomimo ważnego do czerwca 2023 roku kontraktu z Bayern Monachium chciał odejść. Przyznał, że nie wyobraża sobie jeszcze jednego roku współpracy z mistrzem Niemiec.
I finalnie dopiął swego. W lipcu za 45 mln euro oficjalnie został piłkarzem FC Barcelony.
Cała otoczka nie spodobała się byłemu bramkarzowi Borussii Dortmund i reprezentacji Niemiec. Roman Weidenfeller mocno skrytykował zachowanie Polaka.
ZOBACZ WIDEO: Kiedy Lewandowski usłyszał to pytanie, aż zadrżał. Odpowiedział: tylko nie to!
- Teraz po raz drugi zmusił duży klub do odejścia, kiedy poczuł, że musi zmienić otoczenie - przyznał w rozmowie z Eurosportem były kolega "Lewego" z BVB.
Przypomniano, w jaki sposób Polak wypowiadał się w przeszłości, gdy zamieniał Dortmund na Monachium. - Zakładam, że wszystko zostanie wyjaśnione i że tego lata będę mógł przenieść się do mojego wymarzonego klubu. To byłoby najlepsze dla wszystkich stron - powiedział dla "Bildu" o przeprowadzce do Monachium.
I Weidenfeller teraz nawiązał do tamtych wydarzeń. - Doświadczyłem tego w Dortmundzie. Zawsze powinieneś mieć styl i szacunek dla klubu - powiedział dla Sky.
To już jednak wszystko historia. Lewandowski po ośmiu latach pełnych sukcesów opuścił Bayern i przeniósł się do Barcelony, gdzie od początku rozgrywek spisuje się doskonale mając sześć goli w La Liga i trzy w Lidze Mistrzów.
Zobacz także:
Sebastian Szymański doceniony. Polak piłkarzem miesiąca
Kamil Grosicki zaskakuje. Mówi o pożegnaniu
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)